17-10-2015, 23:37:27
Heja, uznałem, że zima idzie, więc trzeba zaś kupić jakiegoś grata Przekonać koleżanki na sprzedaż komara sporta więc padło na kaczkę W niedzielę tydzień temu późnym wieczorem siedziałem sobie spokojnie i odrabiałem lekcje, gdy dostałem wiadomość z pytaniem, czy nie chcę kaczki do remontu za 300zł. Zainteresowałem się, przyjechałem do niego i robiliśmy przy niej, żeby ją odpalić. 2 dni pracy i jawą w końcu udało się pojeździć. Zastanawiałem się, aż w końcu w piątek po południu decyzja - biorę. Wieczorem kanilox z tatą przywieźli mi ją pod dom. W sumie zapłaciłem 450zł - 300zł za kaczkę i 150 za części, które dodatkowo wziąłem. Są to np ładne koła, kierownica, jakieś blachy, siedzenie itp. Plany są takie, żeby naprawić całą elektrykę i mechanikę, wymienić wszystko co zniszczone i jeździć. Malowanie odstawiam na później, bo to jednak spory wydatek, a mam trochę gratów jeszcze do remontu. Koniec gadania, czas na zdjęcia
Tak wyglądała na początku:
Tak po lekkim umyciu i przepolerowaniu:
Zapraszam do komentowania i podziwiania, pozdro
Tak wyglądała na początku:
Tak po lekkim umyciu i przepolerowaniu:
Zapraszam do komentowania i podziwiania, pozdro