21-08-2015, 10:51:49
Witam
Ostatnio ma ciągle problem z motorynka. Juz nie mam do niej siły. Chodziła dobrze przez długi czas po czym sie zaczeło wszystko sypac. Pękła spawka na magnecie - wymieniłem na orginalne bez bicia magneto, pękła część ta na której sie montuje zębatke która idzie do kosza sprzęgła - wymieniłem. Wczoraj po złożeniu wszystkiego wyjechałem na pole. Na popych odpali ale nie ciągnie wogle, a jak sie stanie w miejscu to gasnie. Czasem tez odpali na kopa ale zgasnie zaraz. Nie mam juz do niej siły. Co trzeba zrobic, żeby dało sie jedzic?
Ostatnio ma ciągle problem z motorynka. Juz nie mam do niej siły. Chodziła dobrze przez długi czas po czym sie zaczeło wszystko sypac. Pękła spawka na magnecie - wymieniłem na orginalne bez bicia magneto, pękła część ta na której sie montuje zębatke która idzie do kosza sprzęgła - wymieniłem. Wczoraj po złożeniu wszystkiego wyjechałem na pole. Na popych odpali ale nie ciągnie wogle, a jak sie stanie w miejscu to gasnie. Czasem tez odpali na kopa ale zgasnie zaraz. Nie mam juz do niej siły. Co trzeba zrobic, żeby dało sie jedzic?