13-08-2015, 23:14:58
Witam!
Tradycyjnie już historia:
Dziś wracając z kebsa stwierdziłem "kurde mam niedobór żelaza". A to niedobrze w przypadku, kiedy niedawno skombinowałem sprzęt do remontu.
Niedaleko kebsa był złom. No to idę. Patrzę na rowery, a tam flaming 2/3 malowany szprejem. Jeżdżący, ale... hmmm... to fsm, a ja zbieram składaki...
Patrzę dalej. No Jubilat. Synonim pospolitości. Mam już jednego, po co więcej w tej chwili? Stan #ŁoMatkoBoskaCoToSięStaneło i #IleToStało, Ale podchodzę bliżej. Uwagę przykuł kolor. Jakiś taki niebieski. Z daleka "antylopa". Zapowiada się ciekawie. Na główce ramy- "Made in Poland... Universal"! Teraz już było bardzo ciekawie. Łezka (no może nie w oku, ale na błotniku ). Pytam ile. Cena dość ciekawa. I z kebsa wróciłem kilkanaście kilo cięższy (nie, kebab tak nie działa )
Trochę o rowerze:
-zawias elka z kółkiem zamiast śruby. I to największy minus. Chyba trzeba będzie ciąć.
-Błotniki Stary typ
-Łezka
-Z tyłu Antilope, ale nic niestety chyba nie wyjdzie z jej służby
-biała osłona łańcucha i nakładka widelca
-Mam już dawcę na korbę i kierownicę.
-brak bagażnika
-spawana blaszka od bagażnika
-Rat Rost Stajl
-Kolor: Niebieski Jasny
-Siedzonko nierowmetowe
Po przeczyszczeniu ukazał się i numer ramy. Zawias niespękany. Zero pęknięć i dziur.
No i numer ramy:
78*892992
Czyli jest to Romet Universal Jubilat 2 z pierwszego ( nie mylę się?) rocznika produkcji.
Czy się Opłaca? Oczywiście, że się nie opłaca! (remont będzie kosztował gdzieś pewnie 300-400zł) Ale warto, bo ciekawa wersja i to pierwszy Universal w moim rowerowym stadzie.
Oczywiście będę go robił na oryginał i już zastanawiam się nad "antylopami" do niego bo wygląda na nich kapitalnie.
Co śmieszne działają dwie rzeczy- nóżka i dzwonek
Co panowie sądzicie o wersji?
#JestemHipsteremPaczNaWiaderko
W ostatnim czasie dziwne rzeczy na kierownicy znajduję.
P.S. Co to za blaszka zamontowana zaraz przy kole z lewej strony? (jedno ze zdjęć)
Ach ta roślinka na kole...
Jeszcze trochę:
Tradycyjnie już historia:
Dziś wracając z kebsa stwierdziłem "kurde mam niedobór żelaza". A to niedobrze w przypadku, kiedy niedawno skombinowałem sprzęt do remontu.
Niedaleko kebsa był złom. No to idę. Patrzę na rowery, a tam flaming 2/3 malowany szprejem. Jeżdżący, ale... hmmm... to fsm, a ja zbieram składaki...
Patrzę dalej. No Jubilat. Synonim pospolitości. Mam już jednego, po co więcej w tej chwili? Stan #ŁoMatkoBoskaCoToSięStaneło i #IleToStało, Ale podchodzę bliżej. Uwagę przykuł kolor. Jakiś taki niebieski. Z daleka "antylopa". Zapowiada się ciekawie. Na główce ramy- "Made in Poland... Universal"! Teraz już było bardzo ciekawie. Łezka (no może nie w oku, ale na błotniku ). Pytam ile. Cena dość ciekawa. I z kebsa wróciłem kilkanaście kilo cięższy (nie, kebab tak nie działa )
Trochę o rowerze:
-zawias elka z kółkiem zamiast śruby. I to największy minus. Chyba trzeba będzie ciąć.
-Błotniki Stary typ
-Łezka
-Z tyłu Antilope, ale nic niestety chyba nie wyjdzie z jej służby
-biała osłona łańcucha i nakładka widelca
-Mam już dawcę na korbę i kierownicę.
-brak bagażnika
-spawana blaszka od bagażnika
-Rat Rost Stajl
-Kolor: Niebieski Jasny
-Siedzonko nierowmetowe
Po przeczyszczeniu ukazał się i numer ramy. Zawias niespękany. Zero pęknięć i dziur.
No i numer ramy:
78*892992
Czyli jest to Romet Universal Jubilat 2 z pierwszego ( nie mylę się?) rocznika produkcji.
Czy się Opłaca? Oczywiście, że się nie opłaca! (remont będzie kosztował gdzieś pewnie 300-400zł) Ale warto, bo ciekawa wersja i to pierwszy Universal w moim rowerowym stadzie.
Oczywiście będę go robił na oryginał i już zastanawiam się nad "antylopami" do niego bo wygląda na nich kapitalnie.
Co śmieszne działają dwie rzeczy- nóżka i dzwonek
Co panowie sądzicie o wersji?
#JestemHipsteremPaczNaWiaderko
W ostatnim czasie dziwne rzeczy na kierownicy znajduję.
P.S. Co to za blaszka zamontowana zaraz przy kole z lewej strony? (jedno ze zdjęć)
Ach ta roślinka na kole...
Jeszcze trochę: