Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: KOMAR 2351 - zespół wałka z dzwignią - pytanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam pytanie, jak powinien być prawidłowo ustawiony "zespół wałka z dźwignia" czyli ten element na który zakłada się palec wysprzęglający a z drugiej strony doczepiona jest linka sprzęgła.
"Ustawiony" czyli: czy przy maksymalnym położeniu "w prawo / na zewnątrz silnika", dźwignia do której jest przyczepiona linka sprzęgła ma być ułożona m/w równolegle do krawędzi kapy, czy ma bardziej wychodzić "na zewnątrz silnika). Ciężko to opisać :-)
Pytam bo musiałem wyjąć ten wałek żeby wymienić oring uszczelniający który jest w kapie (lał się olej), i nie pamiętam na jakim ząbku wałka był założony palec i jak to było ustawione, założyłem na oko i efekt jest taki że coś nie bardzo działa sprzęgło. Moto na wolnych obrotach trochę się jakby dusi, ciężko wrzucić jedynkę, dwójka wchodzi ze zgrzytem, a na "luzie" słychać jakby stukanie czy coś w tym stylu. Przedtem silniczek i sprzęgło chodziło id elanie i cichutko. Regulowanie śruba praktycznie nic nie daje. Podejrzewam ze źle jest ustawiony wałek wglądem palca.
Coś tam, pokopałem, poskładałem jak umiałem, moto jedzie, sprzęgła bardzo nie słychać. Zrobione na zasadzie "sam nie wiem jak to zrobiłem". Niby wszystko gra ale jaka jest zasada tego montażu i regulacji to nie wiem. Jak przesunę uchwyt linki na zewnątrz tak jak mi się wydaje że powinno być (od silnika) i śrubę od linki sprzęgła wkręcę na maksa, założę linkę do tego uchwytu to nie zamknę kapy... jak trochę cofnę uchwyt bliżej silnika, to znowu linka jest za luźna, i nie da się wyregulować śrubą odpowiedniego luzu na klamce. Obecnie klamka po wciśnięciu na maxa dotyka manetki. Diabli wiedzą jak to ustawić. Niby jest w miarę ok.
W trakcie tych moich kombinacji zauważyłem, że po wciśnięciu klamki sprzęgła na maksa (na wolnych obrotach) zaczynało być słychać sprzęgło? i moto zaczynał się dusić i gasł. Jakby coś tarło, blokowało. Podkręciłem trochę wolne obroty i moto nie gaśnie, sprzęgła? też mniej słychać.
Na biegu Komar jedzie trochę ponad 20 km/h, potem juz tylko wyje i nie przyspiesza, po wrzuceniu 2 biegu jest jakby słaby i potrzebujące chwili aby się rozkulać, max osiaga 40-45 km/h. Wydaje mi się, że wcześniej przynajmniej na 2 był żwawszy i 50 leciał. Coś tu dalej jest nie tak.
Witaj. Większość ma problem z linkami. Są robione masowo, nie są takie jak oryginalne. Są zbyt długie, lub za krótkie i nie da się tego wyregulowac. Trzeba coś podkładać itp. Co do prędkości to mój komar leci tak z 55 na dotartym silniku. Może masz mniejszą zebatke z przodu i idzie w moc, nie w prędkość. Może być cylinder już zajechany. Zobacz i daj do szlifu, albo kup nowy Smile
Cześć. Problem w tym, że linki nie zmieniałem.
Dlaczego się dusił na wolnych obrotach po wciśnięciu sprzęgła?
Być może coś się tarlo
Przekierowanie