Witam. Jestem nowy na forum więc proszę o wyrozumiałość. Mam problemy z ogarem 205. nie odpala paliwo leci jak przekręcę manetkę na fula i kopnę to pochodzi 1-2sec i gaśnie. paliwo dochodzi iskra jest. Dodam ze jak cylek odkręciłem to były 2 rysy wiec je trochę zeszlifowałem i założyłem nowe pierścienie.. Tłok zmd a cylinder chyba nie oryginalny, wydaje mi się ze jest duża przerwa miedzy tłokiem a tuleja bo dosyć mocno lata. Jak go kupiłem to był przekręcony gwint na wale od strony magneta wiec nagwintowałem i jest ok. gaźnik czyszczony regulowany, zapłon tak samo. Brak elektryki więc to nie to. Będę remontował go tylko narazie szukam części zmd. jak w złym dziale to z góry przepraszam jestem tu pierwszy raz nie daje sobie już z nim rady. Proszę o pomoc.. Dodam ze uszczelniacze wymieniłem..Wał ma lekkie bicie
Matko jedyna, on się do remontu nadaje. Nawet jak nie wał to zeszlifowanie rys na cylindrze to zabójstwo. Do szlifu trzeba oddać.
Wał może mieć lekkie bicie
Ja mam troche bardziej niż lekkie
Te rysy głębokie były? Jak będziesz robił remont o wypadało by dać cylinder do szlifu. Próbowałeś go brać na popych bo wygląda na to jal by go zalewało musisz się gaźnikiem pobawić
Właśnie głębokie nie były. Wał muszę i tak wymienić bo rowek wyrobiony ale trzyma jeszcze. Cylinder do wymiany i tak bo gwint kolanka ktoś kompletnie zrąbał. Gościu połowę z nim spier... A teraz są problemy. Tak na popych próbowałem coś pierdzi pociągnie mnie 1-2m i gaśnie nie reaguje na nic tylko jak dam ful gaz. wiec co radzicie mi wymienić żeby to jeździło ?. i jeszcze pytanie jak osadzić łożyska na wał? wiem ze kartery się nagrzewa ale co wtedy jak wał nie chce wejść? Bo nie chce go pokrzywic całkiem.
Witam, oddaj silnik do remontu jeśli się nie znasz na tym, szkoda twoje czasu i nerwów, zapłacisz + - 50 - 100 złoty za robociznę i będziesz miał z głowy a tak to nie dojdziesz a jak dojdziesz to stwierdzisz ze masz już go dość i tyle po Romecie
Problem polega na tym ze kupujemy te romety wyeksploatowane zjeżdżone zmachane na max, nam jako nowym właścicielom kupionych Rometów oczywiście okazyjnie
przychodzi robić wszystko od nowa, przeważnie te silniki są tak dojechane ze trzeba robić generalkę krok po kroku, bo jak coś pominiesz to zemści się to w efekcie końcowym i dalej będzie lipa, moja rada jest taka oddaj silnik do fachowca Pozdrawiam
Moim zdaniem lepiej remont robić samemu. Poznasz chociaż budowę togo silnika
Znaczy Powiem tak. Zremontem sobie poradzę ale nie wiem własnie jak te łozyska wału załozyc z ym mam ogromny problem a srodki nie pozwalaja na oddanie tego do serwisu. Potrzebuje pomocy z tymi łozyskami dalej juz z gorki pujdzie. Planuje kupic cylinder,tłok,pierscienie,wał,łozyska i to co bedzie uszkodzone. Tak wiec pomozecie z tymi łozyskami?
Łożyska nagrzewasz wał zamrażasz.
i jak juz będą łozyska w karterach to jak nagrzeje łozysko i zamroze wał to normalnie wejdzie? mówimy tu o nowych czesciach
Jeżeli masz wał do wymiany jak mówisz to nie męcz się teraz z odpalaniem tylko zrób remont, bo samemu szlifować cylinder bo miał dwie ryski to tak średnio bo nie będzie zrobione z dokładnością. Jak go zrobisz to ustaw zapłon i gaźnik i musi palić. Szkoda czasu na męczenie się teraz jak i tak zaraz go rozbierzesz.
tak wiem. Właśnie chce remontować mam wszystko tylko nwm jak ten wał wsadzić . bo karter rozgrzeje wsadzę łożysko bez problemu ale wał będzie ciężko wchodził a po co krzywic nowy wał. A z tym szlifowaniem to dziadek pomagał miał sprzęt to poprawił mi to(jest tokarzem wie co robi). I właśnie pytanie czy jak łożyska będą na swoim miejscu to je tez zgrzać i wsadzać zamrożony wał czy jak?
Próbowałeś kolego zmienić świecę? Może stara zużyta.
swoich 2 i jedną nową kupiłem
nikt nie wie z tym wałem? potrzebuje opisu dokładnego wymiany łozysk wału . pilne!!!!