Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: motorynka nie pali
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam ostatnio jechałem motorynką na 1 było wszystko ok gdy wrzuciłem 2 motorynka "strzeliła" Ale nie z gaźnika a tak jakby z silnika i zgasła i już nie odpala ani z kopki ani na pycha (a pchałem ją 0,5 km) kompresja jest iskra jest i niewiem co jest nie tak proszę o pomoc a jeśli był taki temat proszę o linka.
Dodam że jest to motorynka m2.
Pewnie strzeliło w tłumik, ustaw zapłon. A świeca mokra czy sucha?
Wilgotną była

Wilgotna była
Moim zdaniem klin ścieło .
Też bym sprawdził klin na Twoim miejscu, ewentualnie przestawił się zapłon.
Sorki byłem na wakacjach więc tak zapłonu nie przedstawiło 3mm klin jest nie ścięty ale da się ją odpalić ale nie wchodzi ale żeby ją odpalic trzeba ją połorzyc bokiem na ziemi i zalać paliwem a wtedy odpali na 10 sekund gaźnik był czyszczony ale gdy motorynka stoi normalnie i zalejemy ją paliwem i pokopiemy świeca jest sucha a gdy na boku odpali dymi z pod magneta
Pierścienie? Jeśli kopci to może nie spala tylko wyrzuca paliwo do wydechu, a jak odpali to kopci i pali się to.
Gaźnik, albo pierścienie obstawiam.
Obstawiam regulację przerwy na przerywaczu, lub wymiana jego. Miałem to samo w ogarku Smile
Było sprawdzane na 2 czystych gaznikach a przerwę sprawdzę później
Skoro napisałeś, że podczas jazdy coś się stało, to ja raz dwa zajrzałbym do cylindra, sprawdził stan tłoka itp.

Skoro z zapłonem się nic nie stało, to chyba tylko to pozostaje.


Dymi z pod magneta? Dziwne, jedyne co mi na myśl przychodzi to skończony simmering.
Z tym simmeringiem to troszkę racji Masz ale nie skończony a wypadł ze swojego miejsca a gdy dawało się ją na bok wskakiwal na miejsce temat do zamknięcia dzięki za pomoc
Co było przyczyną? Napisz, to zostanie dla innych...
Przecież napisał, że simer mu wypadł :F
Przekierowanie