Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Ogar 200 Silnik 223 CUDA sie dzieją
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Siemka majstry. Sprawa wygląda tak. Dwa lata temu po dłuższej jeździe ogar zaczął kopcić więc pierwsze co podpadło to zimer od strony sprzęgła. Co ciekawe wylałem cały olej otwarłem pokrywe, pochodził chwile i zgasł. Myślę, że dziura jest to powietrze lewe ciągło i zdechł. Nie jestem w stanie powiedzieć czy mi sie śniło, że wymieniałem zimering czy naprawdę go wymieniłem za te dwa lata ale dążąc do sedna sprawy wczoraj wyciągnąłem maszynę i odpaliła bez tego dekla nawet, poza tym zimer wyglądał całkiem spoko. Może za 3 strzałem poszedł i nawet nie dymił tak przeraźliwie po czym założyłem dekiel, nalałem olej, nowe paliwo itd... Nic nie kopciło wszystko chodziło ok.. no ale do czasu jak zdechł i zabił świece, dałem nową i chodził jeździł no ale jak wracalem przed chwilą do domu to silnik sie wkręcał, potem zalewał i tak na przemian, wiosna lato jesień zima. Big Grin No nie pracuje to zdrowo.. A dodam że chyba sie dotarł bo luźno sie obraca ma przejechane 700km i nie wymieniałem pierścieni jeszcze. Tylko nie mam pojęcia czemu raz odpala a raz nie. Raz sie wkreca sam raz zalewa ale jedzie jak sie mu daje gaz konkretnie to jedzie dodam że wkreca sie tylko podczas luzowania i tak na chwile potem gaśnie. Wiec liczę na jakieś pomysły, kiedyś chodził dobrze i nawet mocny był. Z góry dziekuje
W sumie sprawdź stan gaźnika i dysz. Miałem coś podobnego i okazało się że dysze były już lekko wypłukane, kupiłem komplet naprawczy gaźnika i jest git!!
Gaźnik jest całkiem nowy ale musze zobaczyć czy to właśnie nie w nim twki przyczyna
Może ci ciągnąć lewe powietrze w miejscu przykręcenia króćca do cylindra.
DZISIAJ NIE ZAGADAŁ ;/ Może jutro sie uda...
sciagnij sobie instrukcje naprawy z mojego podpisu i chyba zrób ten silnik od nowa. porządnie.
Przekierowanie