Część mam duży problem brakło mi gwintów w cylindrze na mocowani krocca co zrobić da rade to nagwintowac czy na jakiś klej
Klej nie utrzyma szpilki, wyciągnie ją. Gwintuj na większy rozmiar.
Troche lipa bo nie mam gwintownikow ale postaram się pozyczyc od kogos
Albo łączenie śruba-nakrędka. Gwintowniki kosztują 5zl to warto kupić bo sie zawsze przydadzą.
Tak tanio ?? Patrzylem na allegro to najtaszne 40 a niektóre nawet 500 zl
A i mam tu pytanie jakie są rozmiary mam na klucz 10 to czyli jaki to jest rozmiar i jaki rozmiar mam kupic jestem w tym zielony
Ja kupywałem ostatnio gwintowniki M6 za 6zł
Najlepsze ruskie narzynki. Dziadek kupował na targach za grosze, a lepsze niż te co teraz tylko, że teraz nie ma targów i trudno utrafić ale jak Ci się zdarzy okazja to bierz.
Tak te stare ruskie narzędzia są wieczne.
z fanara FWP też są dobre.Przecież narzynki i gwintowniki można ostrzyć na specjalnych szlifierkach.Zresztą gwintowniki m10 za 12zł i m8 za 10zł dają radę mam z fanara to jakość gwintu nie różni się w dużej mierze od tych chińskich.
W pierwszym lepszym sklepie będa mieli gwintowniki i narzynki.
Kup komplet gwintowników m8 i wiertło 6,8mm aby przegwintować z m6 na m8.I smaruj olejem kujawskim z pierwszego tłoczenia serio ładny gwint wychodzi
(14-07-2015 23:41:34)buri97pl napisał(a): [ -> ]Przecież narzynki i gwintowniki można ostrzyć na specjalnych szlifierkach.
NIE ostrzy się to są jednorazówki .........
Oczywiście, że się ostrzy ale w specjalistycznych zakładach a nie w domowym garażu.
Wracając do tematu, gwintowniki do aluminium mają specjalną konstrukcję. Zwykłym co najwyżej powyrywasz nowo powstający gwint. Tak więc proponuję klej distal, jest naprawdę dobry tylko długo schnie.
Kiedys slyszalem, ze nie bylo 1 gwintownika od tak. Nad gwintem pracowalo sie trzema gwintownikami i wychodzilo zaje. Te nowe gwintowniki sa spoko. Do au.tora idz do tokarza i niech ci zrobi taka redukcje tej szpilki z jednej stronh 8mm, z drugiej 6mm. Bo krocca na 8mmnie rozwierciszz. Nie ma tyle miesa.
Jutro mi się przejdę do sklepu i kupie
(15-07-2015 10:58:16)fosa napisał(a): [ -> ]Kiedys slyszalem, ze nie bylo 1 gwintownika od tak. Nad gwintem pracowalo sie trzema gwintownikami i wychodzilo zaje.
Bo nadal tak jest. Są gwintowniki maszynowe, którym jedziesz raz i jest dobrze, oraz są gwintowniki ręczne o oznaczeniach 1, 2 i 3. Różnią się częścią że tak to nazwę "wstępną". Nie pamiętam czy 1 miała ją najdłuższa czy 3.
Na pewno jest u ciebie jakaś giełda czy coś. Zawsze są jacyś dziadki handlujący nowymi narzędziami z PRL.