Witajcie, właśnie udało mi się zdobyć pięknego składaka, jakim jest wczesny składak ZZR, jeszcze bez nazwy "Karat". Rower jest w pięknym stanie, do tego w 100% oryginalny, łacznię z oponami "Degum" z tego samego roku co rower czyli 1968. Lakier jest piękny, prawie idealny. Jedenymi defektami są ślady przechowywania takie jak nalot rdzawy na chromowanych elementach. Jak można to usunąć? Jakie oświetlenie powinno być przy tym rowerze? (poprzedni właściel, pierwszy zresztą, mówi, że kupił go bez lampek). W tym wątku będę prezentować postępy, prac, na razie wygląda tak:
Co o nim sądzicie?
Pasta polerska AUTOSOL ściera bawełniana i jedziesz
Lakierek mozesz potraktować lekkościernym woskiem samochodowym uważajac na kalkomanie
Czy są jakieś końcówki do wiertarki, które mogą przyspieszyć postęp prac?
Piękny Karat !
Nic tylko pozazdrościć. Ile dałeś? jeśli można widzieć
Niesamowity! Brak mi słów, żeby go opisać!
(25-06-2015 14:42:43)Władek napisał(a): [ -> ]Jakie oświetlenie powinno być przy tym rowerze? (poprzedni właściel, pierwszy zresztą, mówi, że kupił go bez lampek).
Prawdopodobnie miał rację, ponieważ pierwsze składaki ZZR, kiedy jeszcze nie nazywały się "Karat" często sprzedawano bez oświetlenia, jedynie z odblaskiem na tylnym błotniku.
Nie ma ktoś takiego odblasku na zbyciu?
Mam w zamian sporo częsci do Rometa i ZZR i jeszcze więcej do ukrainy
Piękny Karat. Identyczny jak mój
Ja lakier poleruję pastą K2 Turbo, chromy wełną stalową (granulacja 0 lub 00), a jak mocno zapuszczone to szczotką drucianą o mosiężnych włosach (lub innych, byle były delikatne i nie rysowały chromu)
Jakie są wobec niego plany?
Jak na razie na pewno zostaje w kolekcji.
Palnuję mu przywrócić jak najlepszy stan, oryginalny jest w pełni, więc to nie będzie problem. To kwestia tylko kosmetyki. Oczywiście malować nie będę!
Jak radzicie, zmieniać mu opony? W sumie są oryginalne Degum, ale może bezpieczniejsze byłyby nowe, jak uważacie?
Oryginałów bym nie zmieniał, jeżeli mają już naprawdę ogromne pęknięcia i nie mają bieżnika to ja bym szukał nowych stomilów z epoki i zastąpiłbym Degumy nimi
Zawsze to bliżej oryginału.
Ja bym nie zmieniał. Widać, że mają jeszcze dużo bieżnika.
W większości moich rowerów mam oryginalne opony, które nigdy nie były wymieniane i jeszcze żyję.
Trochę krótki jest w porównaniu do innych składaków, jakby dla dziecka
pieknie wyglada, ciekawe jak jezdzi
Sprzedam go za 400zł lub wymienię na Waganta