Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Przyczepka romet, jak rozwiązać problem sztywnego zaczepienia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Jak wiadomo jestem posiadaczem oryginalnej przyczepki do roweru Wigry produkcji Rometu. Niestety niedopracowanie fabryczne tego wynalazku nie pozwala mu na pracę góra-dół, ponieważ jest zaczepiona sztywno do ośki i haków tylnych. I tu pojawia się zadanie dla was i dla waszej kreatywności; Musicie pomóc mi opatentować sposób aby przyczepka nie była zaczepiona na sztywno.
Zdjęcie poglądowe jak wygląda zawieszenie:

W grę wchodzi drastyczna przeróbka poprzez cięcie i spawanie?
Zero cięcia i spawania. Jest to chyba jednak zbyt unikatowa konstrukcja, żeby ją ciąć
To jest dociskane do wahacza nakrętką, czy nakładasz na ośkę i dokręcasz drugą? Podejrzewam że to pierwsze? Tongue
No to jak zero przerabiania czegokolwiek to przykro mi, ale się nie da.
Pomysł miałem, żeby rozwiercić jej haki, zamontować (wspawać) tam łożyska maszynowe o średnicy wewnętrznej na oś torpeda i docisnąć to wszystko nakrętką z odpowiednią podkładką, dzięki czemu przyczepka swobodnie podskakiwała by sobie na wybojach.
Romek- Tak jak widać. Nakładam ją hakami na ośkę i dokręcam tak jak normalnie skręca się koło.
Myślałem nad jakimiś płaskownikami, bądź drugą ośką i łożyskami, ale nie mam pomysłów. Dlatego zwróciłem się do was
Skoro w grę nie wchodzi spawanie to weź dwa płaskowniki długości około 10 cm z wywierconymi dziurami na końcu jednym końcem przykręcasz tam gdzie przyczepkę (do ośki) przez to będzie sztywny a na drugi koniec przyczepkę ale nie dokręcając mocno przez co będzie praca góra - dół Smile
W mojej przyczepce jest to tak rozwiązane, że są dwie takie blachy



Tymi otworami u góry ( te, co tworzą jakby kwadrat-są 4 odok siebie) przykręcasz do skośnej części widelca tylniego, a tymi co są w jednej linii w dół przykręcasz do poziomej części widelca, a w miejscu gdzie w otworze jest motylek przykręcasz "dyszel" przyczepki. Wszystko mocuje się obejmami.
Nie bardzo rozumiem. Chcesz mieć przyczepione jakieś płaskowniki do roweru, do których będziesz mógł przykręcać przyczepkę, czy może jeszcze żeby było jakieś zawieszenie pracujące w określonych kierunkach, jak tak to jakich?
Chłopaki! A nie jest przypadkiem tak, że nasza mityczna przyczepka do Wigier wcale nie jest do Wigier? Informację, że była dodawana do składaków mamy chyba z wiki czy innych odmętów internetów, a przecież równie dobrze każdy mógł tam napisać cokolwiek.
Sztywne połączenie z resztą roweru sugeruje zastosowanie jej na drogach bez wybojów. A jakie są drogi bez wybojów? Szosy. A jakie rowery się po nich przemieszczają? No?

Wygląda znajomo?


Proszę - kolejna.


To może jeszcze jedna?


Przeznaczenie tej przyczepki jest zupełnie inne - to dodatek do rowerów szosowych z epoki, bardzo przydatny przy dalszych wypadach. Z racji terenu po jakim tego typu jednoślady się przemieszczają zawieszenie (amortyzacja? zwał jak zwał) jest zupełnie zbędne.
Jeśli mówisz, że zawieszenie jest zbędne, to pierwsza i trzecia nie łapią się pod to, bo są połączone sworzniowo z pozostałą częścią ramy. Taki wahacz działający w kierunku pionowym, zwrot w lewo, bądź też w prawo...
Mówiąc "zawieszenie" miałem na myśli amortyzację góra-dół. Prawo-lewo to i rometowska skręca. Smile
Taa bo my w Polsce mamy takie szosy, że akurat sztywna przyczepka się na nie nada... Mimo wszystko trzeba by coś wymyślić, żebym nie połamał haków albo nie uszkodził przyczepki.
Mimo wszystko nie jest to przyczepka do użytku w mieście, a już na pewno nie do Wigry.
(24-05-2015 23:08:34)wnusiu94 napisał(a): [ -> ]Mimo wszystko nie jest to przyczepka do użytku w mieście, a już na pewno nie do Wigry.
Biorąc pod uwagę długość zaczepu tego przykręcanego do roweru to jest ona stworzona pod coś na kołach 27".
Stron: 1 2
Przekierowanie