07-04-2015, 19:12:54
Siema jestem tu nowy, i mam problem jechałem kadetem i nagle mi zgasł niedawno robiłem remont silnika jakieś 2 miesiące temu jak złożyłem silnik na nowym wale nie mogłem ustawić zapłonu rozkręciłem i złożyłem od nowa na tym samym wale i ustawiłem zapłon palił z pół koma i jeździłem te 2 miesiące aż nagle zgasł mi i musiałem 2 km prowadzić do domu rozkręciłem pokrywę iskrownika platynki otwierają się 3 mm od górnego martwego punktu a zamykają się jak są te 2 okienka duże w magnecie to jak ustawia się przerwe przez jedno z nich i jak kręcę magnetem to dopiero gdy to drugie okienko dojdzie do platynek to się zamykają co to może być. silnik już rozebrałem wał ma w tym samym rowek na klin myślałem że się czopy przekręciły ale nie proszę pomóżcie.