Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Cóż za składak?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam przeglądając internet znalazłem artykuł o Arkus&Romet jest tam kilka zdjęć z fabryki Rometa i tam gościu piaskuje(?) ramy od składaka. Jaki to model? To Jubilat? http://testy.bikeboard.pl/artykuly,pokaz...iem-europy
Ma wspornik pod zawiasem? Bo nie widzę jak tak to pewnie jubilat bądź zenit.
(04-04-2015 15:53:01)simi81 napisał(a): [ -> ]Ma wspornik pod zawiasem? Bo nie widzę jak tak to pewnie jubilat bądź zenit.

Przecież Zenitów nie robią.
To zwykłe wigry, nie mają wspornika.
(04-04-2015 17:23:04)misiql napisał(a): [ -> ]To zwykłe wigry, nie mają wspornika.

To chyba nie wigry nie ma takiego czegoś.
To zdjęcie jest stare i dlatego tam tego niema. Nowe jubilaty też mają takie coś
Czyli wychodzi na to że nówki Wigry nie są 100% made in china.
Po pierwsze - gość na zdjęciu ich nie piaskuje, tylko nakłada podkład.
Po drugie - http://www.sklep.romet.pl/czesci-zamienn...,3562.html . Teraz już wszystko wiadomo? Smile
(04-04-2015 23:52:52)wnusiu94 napisał(a): [ -> ]Po pierwsze - gość na zdjęciu ich nie piaskuje, tylko nakłada podkład.
Po drugie - http://www.sklep.romet.pl/czesci-zamienn...,3562.html . Teraz już wszystko wiadomo? Smile

Tak jest Szefie. Big Grin Jeszcze jedno, może głupie, ale... To te części do tych Wigrów i Jubilatów (na tej stronce mają więcej tego), jeśli wierzyć temu co napisali na stronie, którą wcześniej podawałem podanej są robione w Kowalewie? Wychodzi, że złożone składaki (dziwnie to brzmi Big Grin ) są chińskie, rozłożone na części pierwsze polskie?
(05-04-2015 20:03:18)PompkaPL napisał(a): [ -> ]Jeszcze jedno, może głupie, ale... To te części do tych Wigrów i Jubilatów (na tej stronce mają więcej tego), jeśli wierzyć temu co napisali na stronie, którą wcześniej podawałem podanej są robione w Kowalewie? Wychodzi, że złożone składaki (dziwnie to brzmi Big Grin ) są chińskie, rozłożone na części pierwsze polskie?

Dlaczego głupie? Kto pyta nie błądzi. Smile
Szczerze mówiąc nie wiem jak to jest. Strona sklep.romet.pl jak i cała marka "Romet" należy do chińczyków także pewnie wszystko co tam widzimy produkowane jest w Chinach. Oczywiście mogą zdarzać się wyjątki - jak np. te ramy które jak widać wykonywane są w Polsce, ale są to pewnie jednostkowe przypadki, chociaż mogę się mylić. Nie mam pojęcia jakiej to wszystko jest produkcji - faktem jest to, że marka nie jest już polska. W Wałczu mieści się zakład produkujący korby do Rometów (i nie tylko). Polecam wygooglować "Romet Wałcz". Nowe składaki (podobnie jak i np. nowe Ogary 900) w całości produkowane są w Chinach, rola fabryki ogranicza się tylko do podstawowego montażu. Odsyłam do google.pl -> "Polak Potrafi Romet".

Poza tym w Polsce produkowanych jest nadal jeszcze mnóstwo części do składaków np. błotniki, jak i samych składaków - np. Danusia, kopia Jubilata to podobno w 100% polski wyrób. Nie mam pojęcia ile w tym prawdy, nie ma tego nawet jak sprawdzić.

Tak na prawdę czasy w których do polskiej fabryki wjeżdżała góra stali, gumy i plastiku, a wyjeżdżał kompletny rower minęły już bezpowrotnie. Obecne "fabryki" to raczej montownie, większość elementów przyjeżdża gotowa - najczęściej właśnie z Chin. Nic już na to nie poradzimy, taki urok wolnego rynku. Polak chce tanio, to ma tanio. Czy porządnie? No przecież oczywiście że nie, bo niby jakim sposobem? Faktem jest "segregacja" produkcji w Chinach na wyroby gorszej i lepszej jakości. Jak myślicie na którą opcję decydują się importerzy, żeby zarobić jak najwięcej? Doskonale widać to w przypadku skuterów. To nie jest wina chińczyków, że są tak badziewne i sypią się tygodniu. Oni produkują dokładnie to, czego zażyczył sobie importer - czyli wszystko jak najtańszym kosztem, żeby on mógł zarobić jak najwięcej. Ale to temat do omówienia zupełnie kiedy indziej.
I tu z tymi chińskimi skuterami, a więc i motorowerami, mylisz się. Nie mówię tu o wszystkich, bo są typowe badziewia. Lecz robią porządne rzeczy i dzisiaj - przykład - Romet Zetka 50 jak i większe pojemności. Sam mam taki i nawet śrubokręta ze sobą nie biorę jak gdzieś jadę, bo jest poprostu niepotrzebny. Ale to głównie kwestia silnika - poziomy fuuuj i awaryjny ale pionowy jest poprostu bezawaryjny i jak wskazują doświadczenia użytkowników forum zerka50.pun.pl idzie nim dojechać 20 000 km bez remontu generalnego silnika, czego raczej w tanich Routerach i innych wynalazkach z silnikiem o układzie cylindra poziomym nie zrobisz bez rozpoławiania silnika.
Tyle na temat z mojej strony.
Przepraszam z góry, że nie jest to odpowiedź na pytanie autora tego tematu.
Przeczytaj uważnie co napisałem, a wtedy dowiesz się, że się nie mylę.
Dzięki Wnusiu! Zainteresowałeś mnie Danusią. A co do skuterów i innych produktów chińskich zgadzam się z tobą w 100%. Szkoda, że współczesne 100% polskie rowery (i inne produkty) to już jednostki. Sad
Przekierowanie