Witam. Wiec do rzeczy gdy jest zimny lub letni idzie jak szatan, jak jest ciepły tak jak powinien to nie chce jechac a dokładnie słychać tylko buuu. Co zrobiłem: Wyczyściłem gaźnik i kranik, ustawiłem zapłon (dzieje się tak i na nowym i na starym zapłonie)
Może to kondensator, świeca, albo puchnący tłok.
Świeca raczej nie bo nowa, tłok odpada żeby puchnął po przejechaniu okolo 700m. Kondensator myślę że też nie ale mogę się mylić
Z tymi nowymi świecami różnie była. Mi na nowej Iskra F80 źle pracował, a na kilkunastoletniej znalezionej gdzieś w garażu chodził bez problemu.
Bo dzisiejsze Iskry to zło w czystej postaci. Od siebie polecam świece Isolator dwuelektrodowe. Droższe, ale pewniejsze.
Zapomniałem dodac ze tez mam staaarą świecę f70 i na niej to samo
Teoretycznie możesz kupić nową NGK bp7hs jeśli dobrze pamiętam, słyszałem że można zastąpić kondensator ziemniakiem.
a może za bogata mieszanka paliwowopowietrzna?
Przerwę na świecy zmieniałeś?
KeiSangi - wątpię że za bogata mieszanka paliwowopowietrzna bo na takiej zawsze jeździł bez problemów. Rafku- nie zmieniałem przerwy ale zobaczę
Ok już jest wszystko ok, dzieki rafku, nawet nie pomyślałem ze to może być przerwą na świecy