Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet kadet, nie odpala.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Siemano! To już mój kolejny temat, ale nadal mam problem z kadetem. Ma iskrę, simeringi są nowe, paliwo dochodzi do świecy, nowy przerywacz i kondensator ( na starym to samo). Pomimo kopania, pchania nie zapala. A i jeszcze ma nowy klin od magneta.
Najel paliwa na swiece i zobacz czy zalapie .
To nic nie dawało, bo robiłem tak, dodam, ze zapłon 3mm przed GMP
Chyba się zepsuł i nic więcej :/
:/ A on po prostu zgasł w jeździe, stał z tydzień miał zmieniony tłok pierścienie i cylinder i simeringi, w tedy opalił na może 30 minut i już od tamtego czasu go nie słychać... Zauważyłem, że zaczęły się problemy techniczne jak go przeniosłem z garażyku w domu do takiego dalej od domu.
Może się obraził że go przeniosłeś i ma focha i nie chce się odezwać.Odłącz kabele od silnika i sprawdź czy działa.Może jakaś zwara alboco.
Na odłączonych to samo :/
Tłok dobrze założyłeś? Strzałką do wydechu?
Tak, założyłem strzałką do dołu.
Problem rozwiązany, akle mam pytanie, dla czego na wysokich się dusi, pomimo ustawionego zapłonu i gaźnika?
Wszystko ponownie do sprawdzenia, może to być kondensator, może to być fajka, ja miałem również taki problem, walczyłem przez całe ferie (straciłem całe 2 tygodnie, a nawet się nie przejechałem) w końcu się poddałem, oddałem do mechanika, ciekawe co on wykombinuje.
Przekierowanie