Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: O tym jak posiadłem Rometa Sokoła-Lux '74
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Czołem!
Oto mój najnowszy złomek, a konkretnie resztki Sokoła
z dopiskiem "Lux".

[attachment=7862]

Cóż, jak widzicie, nie powala. Ale to jeszcze będzie jeździło.
Jak to wpadło w moje łapska? Otóż śledząc sobie jedyny
słuszny portal ogłoszeniowy w poszukiwaniu jakiś fajnych jednośladów,
zupełnie nie wiem dlaczego kliknąłem na znane mi już ogłoszenie
dotyczące jakiś tam za drogich Wagantów-Sragantów z Katowic.
Z nieznanych mi przyczyn wgłębiłem się w znany mi opis i...
Znalazłem coś, czego ostatnio nie było, a mianowicie
informacje, że sprzedający do jakiegoś tam Waganta-Sraganta
w gratisie dodaje ramę od "składaka lux". Ciekawe, nie?
Jaki by to nie był "lux", musiał być oczywiście mój.
Poszła wiadomość i po jakimś tygodniu
byłem umówiony na odbiór. Tutaj jak zwykle spisał się mój
kochany Dziadek i tak rama stoi na korytarzu w towarzystwie
jeszcze dwóch Wigier. Plany? No oczywiście skompletować.
I ujeżdżać do połamania kół.
Kurna, fajna! Gratuluje, tez bym chcial sokola a tu jeszcze lux :-)
No niezły, powodzenia w pracach Smile
Ach wreszcie, fajny ma lakier.
Spawany zawias?
(19-01-2015 19:15:12)chart80 napisał(a): [ -> ]Spawany zawias?
Nie.
Świetny !
Wygląda identycznie jak moja Czajka.
Nie zły Wink Pojadę klasykiem: Będą z niego rowery Big Grin
Wigrus
Masz pozostale brakujące elementy?
Powodzenia Wigruś czekam na efekty z prac ok
(19-01-2015 22:44:02)simi81 napisał(a): [ -> ]Wigrus
Masz pozostale brakujące elementy?
Brakuje mi oczywiście przerzutek, ale mam już
"potencjalnego sprzedawce", którego na pewno znacie.
Potrzebowałbym jeszcze przedniego błotnika (mi zawsze brakuje
przedniego błotnika!) oraz być może kierownicy.
Ale te dwa ostatnie znajdę szybko.Tongue
No to pewnie szybko zrobisz wszystko :-) czekam na efekt końcowy. Ale ma być śliczny! Big Grin
Czołem! Feniks, można by rzec, odrodził się niczym Sokół z popiołów.
Czy jakoś tak. Ale po kolei. Rama leżała sobie spokojnie, a ja, bez pośpiechu
kompletowałem części potrzebne do złożenia. Można by to oczywiście zrobić szybciej, ale ja się nie napalałem, tylko cierpliwie czekałem na okazje.
W końcu uznałem, że posiadam już wszystko i postawiłem drapieżnika
na koła! Przejechałem się i... jestem zachwycony! Piasta trzybiegowa robi robotę. Po doświadczeniach z Zenitami i tym podobnymi, do składaków
z przerzutkami byłem nastawiony sceptycznie. Uważałem, że większość przełożeń jest po prostu niepotrzebna i i tak jeździłem zawsze na jednym. Przełożenia w Shimano 3.3.3. są natomiast dobrane znakomicie, faktycznie podczas jazdy używa się wszystkich biegów i jest to bardzo praktyczne.
Na trójce objeżdżałem wszystkich, a najbardziej zawistne były spojrzenia
spoconych facetów z nadwagą w lajkrach na góralach po kilka tysięcy. Big Grin
Spod świateł też nie było mocnych. Wszak biegi można zmieniać stojąc
w miejscu. Doszedłem do wniosku, że piasta biegowa to, obok na przykład żarówki, albo pralki, jeden z lepszych wynalazków ludzkości. Naprawdę.
To jest znakomite. Aktualnie Sokół Lux to jeden z moich ulubionych rowerów. Nie jest to ortodoksyjny oryginał, ani taki znowu unikat, ale sprawia mi ogromną frajdę.







że ta dętka pękła ach... jak mogłem go minąć
Dobra robota
Stron: 1 2
Przekierowanie