Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Wakacyjny Trip po Polsce 2500 km - 40 km/h
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Trasa: około 2500 km. Najciekawsze miejsca naszego kraju, wzdłuż granic państwa.
Termin: Wakacje 2015
Maszyna: Dowolny romecik, ja osobiście mam zamiar pojechać najzwyklejszym komarkiem z silnikiem 019/023
Planowany czas przejazdu : około 2-3 tygodni
Przewidywany dzienny przejazd: około 200 km

Poszukuję ludzi z przysłowiowymi "jajami", nie bojących się wyzwań potrafiących stawić czoła dowolnej awarii sprzętu na dość dużą wycieczkę dookoła Polski. Sprawę traktuję bardzo poważnie i na serio. Jazda raczej w ciągu dnia. noclegi albo pod namiotem albo u jakichś miejscowych gospodarzy ewentualnie forumowiczów jeżeli będzie taka możliwość.
Piszę o tym dosyć szybko ponieważ potrzeba zrobić duże zapasy i finansowe i sprzętowe. podróż z jak najmniejszym możliwym bagażem.
wszelki sprzęt przygotowuję w domu przed wyjazdem i w razie awarii najnormalniej wysyłka paczki na daną pocztę / adres (do 48 godzin zwykle wszystko dochodzi)
Więcej info na priv
Ja też poszukiwałem ludzi by pojechać byle gdzieś dalej ale zwykle nigdy to sie nie udawało. Toteż sam robiłem dłuższe jednodniowe wycieczki ( np do Lagona ). Tylko czy 200 km w 2 strony to dłuższa trasa ?

Myślałem by w przyszłym roku udać sie do Czestochowy na rozpoczęcie sezonu, tylko również samemu w 1 dzień jest nie zaciekawie.

Przy 250 km przebiegu bolą 4 litery, nogi, plecy a następnego dnia nawet nie myślisz by wsiąść na moto.

Ja to mógłbym sie pisać ale nie na 3 tygodniowy rajd (np nad morze), ale z ciut większą prędkościa przelotową
Powiem tak ;D mnie interesuje jechać komarkiem więc przelotową prędkość będę miał około 40km/h robiłem trasę 250 km i było do przyjęcia Wink myślę ze kwestia dobrego fotela i ogień ;D mam nadzieje ze ktoś się znajdzie bo wśród moich znajomych będzie ciężko ;D
odnośnie tego ze nie będę chciał wsiąść na maszynę to powiem tak: do tego trzeba być napaleńcem . a ja z pewnością nim jestem ;D A do przejechania jest około 70-80 Mth myślę ze jest to wykonalne ;D
Chętnie przeżył bym taką przygodę ale 2500km to mi za dużo a 2-3 tygodnie za długo, szczególnie że była by to moja pierwsza taka długa trasa (wcześniej maks 200km)
Gdyby twoje plany zmieniły by się na trasę długości 500-1000km o czasie do 10dni to z dużą chęcią bym pojechał.
Jechał bym najprawdopodobniej chartem więc jak się komar zepsuje to nie będzie problemu z holowaniem, heh.

Jestem z Zabrza, do ciebie mam 40km co podejżewam że znacznie ułatwiło by nam organizacje.
ja też chętnie chce wypróbować motorynke wiem ze nie najwygodniejsza wśród rometów ale silnik mam igłe więc moze wytrwa a w jakim kierunku planujesz?
(20-11-2014 19:46:03)gregorian2008 napisał(a): [ -> ]ja też chętnie chce wypróbować motorynke wiem ze nie najwygodniejsza wśród rometów ale silnik mam igłe więc moze wytrwa a w jakim kierunku planujesz?

Pieka chce jechać nad morze z tego co gadałem z nim komarka ma takiego że jprdl daje rade i wstydu niema Big Grin

Pompuś

Pojechać nie pojadę, ale zapraszam na nocleg na pomorze.
Kanilox trasę około 200 Km będę robił z pewnością , a na pewno 2 razy ;D szykuję jeszcze 2 silniki do mojego komarka ;D jeden po kapie mam zmontowany w maszynie a dwa kolejne będą czekały zapakowane w domu na ewentualną awarię (wysyłka poczta polską około 18-20 zł) a żeby je odłozyć jako plan "B" muszę mieć je w c*ul wyregulowane i objechane.

Co do motorynki to uważam ze byłoby klimatycznie jak cholera Wink ale tak jak mówię . 2500 Km to już nie ma śmiechu ;D uważam to za mega wyzwanie wymagające 2-och kompletów silników , skrzynkę części + dodatkowe elementy nadwozia w rodzaju błotnika , fotela , kierownicy, widelca kół itp...

zamierzam mieć maksymalnie mały bagaż . tzn kilka sztuk ciuchów , namiot, śpiwór, komplet kluczy i to tyle ... wiadomo ze takie pierdoły jak świeca itp to poza dyskusją.
Wolę kupić coś na miejscu lub poczekać na paczkę niż taszczyć przez 2500 km w nadzieji ze możn się przydać Wink

generalnie jeżeli jest ktoś chętny to pisać na priv to z pewnością odpiszę Wink
Kurde... Byłym chętny, ale brak karty /am i sie troche cykam . W sumie nie raz sie było po 100 km od domu no, ale 2500 km to troche duzo . W sumie przygoda na całe życie. Ja w tamtym roku planowałem wyjazd na mazury ( jestem z podkarpacia ) . No ja będe coś nad tym myślał Big Grin
(20-11-2014 23:45:08)Barto5050 napisał(a): [ -> ]Kurde... Byłym chętny, ale brak karty /am i sie troche cykam . W sumie nie raz sie było po 100 km od domu no, ale 2500 km to troche duzo . W sumie przygoda na całe życie. Ja w tamtym roku planowałem wyjazd na mazury ( jestem z podkarpacia ) . No ja będe coś nad tym myślał Big Grin

Czas jeszcze jest może zdasz Big Grin

a ja tam bym nie próbował zbyt duże koszty gdyby cie łapli.
Wszyscy by pojechali, a potem się i tak okaże, że komuś babcia zachorowała, pies miał sraczkę, sprzęgło platynki wciągnęło, albo że musi jechać do kościoła.
Taśma DOKŁADNIE XD
Jak Mój ojciec jechał na Albanię na motocyklu to z 5 osób którzy chcieli jechać został tylko jeden ziomal xDDD i we dwóch jechali xd
(21-11-2014 00:51:13)pieka napisał(a): [ -> ]Taśma DOKŁADNIE XD
Jak Mój ojciec jechał na Albanię na motocyklu to z 5 osób którzy chcieli jechać został tylko jeden ziomal xDDD i we dwóch jechali xd
Na o statni nasz zlot "Miłośników starych Moplików" zadeklarowało się około 15 osób a przyjechało nas 4 motorowery z czego dwa moje.

Ostatnio teraz na Zabrzańskiej nocy klasyków miało nas być trzech i razem potem mieliśmy jechać na szyb Maciej a wyszło tak że był jeden kolega na simsonie i po 30 minutach pojechał.

Tak wymieniać mogę cały czas ale przypadku że powiedziałem a nie pojechałem nigdy nie było.
Toteż osoby poniżej 18 roku nie powinny tutaj się wypowiadać czy deklarować.

A co do zlotu/wyprawy to proponuje wpierw zorganizować mapke z miejscami zamieszkania i dopiero wtedy coś myśleć
Pomysł ciekawy Smile Tylko jak wspomniałem gdzieś w którymś z tematów, tyle bałbym się jechać moim Kadetem :F Ale Suzuki bym pojechał, tylko trzeba by zaplanować trasę Tongue Jedyną z rzeczy która mi się w tym pomyśle niespecjalnie podoba, to długość (czasowa) wycieczki...
Stron: 1 2 3 4 5 6
Przekierowanie