Siema, w sobotę złożyłem ogara, dzisiaj odpaliłem i wszystko git, tylko sprzęgło ma padaczke... Jest dobrze wyregulowane, ale jak wrzucę bieg to tylko szarpnie i zgasnie, podciągnę bardziej to znowu kopniak ślizga, ale też to samo... Nwm co zrobić
Jak postawie na nóżkach wcisnę sprzęgło (nawet jak jest tak podciągnięte, że kopniak ślizga) zlapię za koło i wrzuce bieg to tylko troche mogę ruszyć nim bo tak to ciężko
Pzed rozłożeniem na tym sprzęgle wszystko było git, a teraz nwm...
Z góry thx
Przypadkiem nie puszczasz za szybko sprzęgła ?
Jak dla mnie to nie jest wcale wina sprzęgła tylko coś źle złozyłes lub zle automat ustawiłes
Automt regulowany, wszystko złożyłem dobrze. Sprzęgła szybko nie puszczam.... Kolega mi powiedził, że to mogą być sklejone tarcze, to prawda ?
jak mogły sie skleic skoro dopiero je składałes no pomysl... . jaki olej wlałes?
lux 10, no tak, ale lezały 2 tygodnie i przed złozeniem ich nie rozklejalem i wgl więc może się skleiły
tarcze sie same z siebie nie sklejają
Temat do zamknięcia. Może i wyd się to dziwne ale winą była za gruba podkładka dystansowa na wal... Dałem cieńszą i jest git