Pierwszy to coś w stylu rekorda/albatrosa. Jako rower turystyczny jest nawet ok. Drugi to jaguar, cena zachęca ale stan roweru pozostawia wiele do życzenia. Inny widelec, koła za przeproszeniem jakieś gowniane chyba od waganta, brak przerzutek, korba od wigry i siodelko tez jakies inne. No i rama przerdzewiala. Mimo że to jaguar, to za tyle bym go nie chcial. Można by kupic za niższą cenę żeby pozyskać samą ramę, ale jak ktos wymienil widelec, to stary pękł albo zgiął się w wyniku jakiegoś wypadku.
Dziękuję za pomoc. Jaguara odpuszczę z powodu samego widelca. To najgorszy element dla mnie do znalezienia.
Sent from my phone via Tapatalk
Tego pierwszego nie radziłbym nawet kijem tykać - spawany był ponownie, więc tylko kwestią czasu jest aż znowu strzeli w tym samym miejscu.
kurcze, co sześć oczu to nie dwa
Spawy rzeźnickie, a dopiero teraz zauważyłem, dzięki bardzo !!!
Już się pchałem w zamianę.
Przed kupnem czegokolwiek zawsze należy bardzo dokładnie obejrzeć zdjęcia, nawet jeżeli są wyjątkowo kiepskie, a już w ogóle najlepiej zapytać na jakimś forum - fajnie, że to zrobiłeś. Powodzenia w szukaniu jakiegoś konkretnego roweru jedynej słusznej marki.
Jak dla mnie to ten drugi rower wygląda jak mój ZZR,taki trochę maraton
Ale to Jaguar, nawet zachowały się resztki napisu.
(06-10-2014 01:19:26)wnusiu94 napisał(a): [ -> ]Ale to Jaguar, nawet zachowały się resztki napisu.
Fakt moja pomyłka,najwyżej nieudolnie przerobiony na singla