Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Problemy po naprawie silnika
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć Smile
Mam taki problem ostatnio zaprowadziłem kuzynowi ogara do naprawy. Wymienił on wał na inny ale oryginalny praktycznie bez luzów oraz pierścienie i ogarnął sprzegło. Jednak zrobił to w dość słaby sposób.
U niego było w miarę ok. Trzymał wolne obroty i palił z kopniaka. W czasie powrotu około 15/20km docierałem go stosunek 1:20 i zrobiłem 3 przerwy. Po 3 ogar już się nie odezwał. W czasie jazdy pojawiały się dziwne odgłosy w silniku i z 3 razy szarpnięcie. Silnik dość mocno się grzeje. Założyłem nową iskrę i ustawiłem minimalną przerwę odpalił ale jak tylko puszczę gaz gaśnie. Próbowałem regulować jednak nic się nie dzieje. A dziś nastąpił brak sprzęgła wciskam je klamka jest trochę luźniejsza i bieg cały czas trzyma. Zapłon raczej ok był u niego ustawiany świeca kolor kawa z mlekiem. Gaźnik też był u niego ustawiany. Nie mam pojęcia już co zrobić.
Jakieś porady?
Brak sprzęgła spowodowany jest odkręceniem się kosza sprzęgłowego. Nie zabezpieczył nakrętki mocującej kosz.. Sprawdź pierścienie, możliwe, że pękły.
Z tym sprzęgłem to może być to jak dokręcić ten kosz bo nigdy tego nie robiłem?
Zdejmujesz kape , przyciskasz mocno tarczke i wyciagasz zabezpieczenia potem wyjmujesz tarczke i elementy i masz dostep do sruby trzymajacej kosz , dokrecasz ja kluczem fajkowym lub innym zabezpieczasz podkladke i skladasz z powrotem .
Zwieksz przerwe na swiecy minimalnie .
Musisz rozebrać sprzęgło i dokręcasz kosz kluczem 14, rurokowym, bo jest tam mało miejsca, zaklepujesz zabezpieczenie (jeśli jest w złym stanie, to należy ja wymienić), składasz..
Ok, sprzęgło właśnie ogarnięte winowajcą była śruba regulacji kuzyn założył jakoś inna i się odkreciła załozyłem nową dłuszą i jest ok.

Dalej jest problem z obrotami śruba wcale nie reaguje trzreba trzymać go ma dużych obrotach inaczej natychmiast gaśnie. Sprawdzałem przepustnicą raczej dobra. Iglicę ustawiłem trochę niżej ale raczej nic nie dało tam są takie jak by rowki na którym powinna być?

No i jest dalej problem z odpaleniem w prawdzie odpali ale ciążko i z popychu iskra jest, paliwo dochodzi, probowałem bawić się zapłonem opuźniać/przyspieszać nic z kopa nie ma mowy go odpalić. Na Iskrze chociaż odpali na pych a na nowej NGK za chory się nie odezwie.
(03-10-2014 20:39:14)szczupak54 napisał(a): [ -> ]przyciskasz mocno tarczke

to nie WSK, tu się ściska sprężyny
ustaw poziom paliwa w komorze pływakowej, to powinno spowodować odpalanie z kopa, zmień przepustnice, wtedy ustawisz obroty, a blaszke na iglicy ustaw na drugim rowku od góry
Przekierowanie