Sory, że to powiem, ale to jest bez sensu. Jaka z tego radość, skoro ktoś Ci składa komarka. Sęk tkwi w tym, by samemu składać i się cieszyć finiszem swoich prac. Np dla mnie to żadna radocha jak mi ktoś złoży a ja mam tylko sprzętem jeździć czy tez go postawić.
A widzisz a mnie satysfakcjonuje sama świadomość posiadania takiego starego rumpla i świadomość, że posiadam do niego papiery i w każdej chwili mogę go dosiąść i przejechać się na nawet nie długą trasę. A szczerze mówiąc to zamiast składać go całego wolę dopieścić go wizualnie rzeczami typu naklejki, gumy, lusterko, kedry i wiele innych pierdół które go upiekszą. Tyle ode mnie. Myślcie co chcecie.
No i komarek wrócił do mnie pomalowany i złożony
Moim zdaniem wygląda miodnie
Gdy tylko się trochę ociepli pozakładam wszystko czego mu brakuje.
Jak się podoba?
Całkiem całkiem to wygląda, tylko naklejki na bak i efekt będzie jeszcze lepszy
Ja tylko osobiście malowałbym bagażnik i osłony gaźnika na ten sam kolor co resztę, bo na czarno jakoś nigdy do mnie nie przemawiało, zwłaszcza w czerwonych komarach.
Malowany był tak jak wyszedł z fabryki i ogółem wszystko jest wzorowane na oryginał
Wyszedł bardzo ładnie
składaj go i czekam na efekt końcowy
Daj zdjęcie jak wygląda to wgniecenie
zamierzasz coś z nim robić?
Nie odpala
Odpalił
na dniach dokończę kwestie manetek i koła
Klosz tylnej lampy mógłbyś wypolerować bo smutno mu tak zmatowiałemu...
Wszystko muszę wypolerować, potem tylko będę wymieniał części na ładniejsze. Obecnie zależy mi na tym, żeby jeździł
Już nie mogę się doczekać docierania i zostawiania za sobą siwej chmury z mocno przesadzonej mieszanki
Coś czuję, że 10 świec z nagarem styknie lekko
To ile tego oleju wlałeś, że uważasz mieszankę za mocno przesadzoną?
Za dużo oleju na docieranie to też źle.
Jak ogarnąłeś wgniecenie na baku?
Mieszankę miałem 100ml na 5l i dolałem jakoś nie całe 1/3 100ml oleju. Za dużo będzie?
Ananas nie ogarniałem wcale, szkoda już lakieru, mam w planach założyć filcowy krawacik rodem z PRL i on w miarę to przysłoni