Witam mam problem ze swoim komarem jak chce go rano odpalic to odpali pochodzi chwile i gasnie jak chce go znowu odpalić to musze wkręcic inną swiece i dpoiero odpali ale znowu pochodzi chwile.Gdy go zostawie po tym zgasnięciu na godzine i podejde kopne to odpala od strzała i znowu gasnie po około 1 minucie
co to moze być???
Jak wykrecasz swiece to mokra czy sucha ?
Może też być wina złej mieszanki paliwa. Sprawdż czy nie bierze tzw.lewego powietrza. w moim też miałem taki problem wina paliwo.
pływak albo nowy, lub blaszka do góry od pompki.
Sprawdz świece tak jak koledzy mówią.
Co do gaśnięcia może być to że brakuje mu paliwa (po przez zbyt niskie obroty) a później jak zgaśnie zalewa się.
ja miałem tak że kończyło się paliwo w komorze pływakowej pod giołem blaszkę do góry i cycuś glancuś
Chłopaki . Uszczelki są nowe .
Świece były suche tylko całe czarne .
A co do mieszanki do dałem więcej oleju bo na dotarciu .
Dodam że wczoraj byłem po 'dawce' dla komara i przełożyłem silnik iskre ma , ale również w 'dawcy' ma za słabe ciśnienie .
Powodzenia .