Z tego co wiem Apollo to była marka, pod którą Romet wypuszczał
niektóre modele Rometa w latach 90. Kojarzę też Reksia Apollo.
Apolle różniły się detalami w wyposażeniu. Z tego co przedstawiłeś trudno
będzie zidentyfikować co to jest, ale jeśli pamiętasz, że Apollo, to pewno
właśnie będzie Apollo.
Jest taki sam jak Karlik ale jeżeli pamiętasz że Appolo no to tak, a pod tą farbą naklejek nie ma ?.
Ale zaraz zaraz Wigrus! Poszukując w sieci jaki to model natknąłem się na kilka zdjęć:
http://olx.pl/oferta/skladak-apollo-karl...4GBYW.html Widać tutaj że rower posiada naklejkę Karlik 21 a z boku na ramie jest naklejka Apollo. Jestem pewien w 100% że są oryginalne a u mnie też widniał napis Apollo i pod kierownicą też była taka naklejka jak na tych zdjęciach. Ale pod siodełkiem nie pamiętam właśnie czy była naklejka Karlika.
Krystian Colo: a propos naklejek pod lakierem to niestety ich nie ma bo lakier...jest oryginalny. Naklejki zostały zerwane za co teraz bardzo żałuje bo pewnie już takich nigdzie nie znajdę. A z drugiej strony zastanawiam się jaki to jest kolor? Ciemna czerwień? Czy wiśnia?
No kurcze lipa, ten rowerek jest za młody właśnie żeby były już repliki naklejek, właśnie nie wiem bo na zdjęciu i w rzeczywistości jest co innego.
Trzeba będzie uzbroić się w wytrwałość, odtworzyć takie nalepki
w komputrze i szukać zakładu, który by je wykonał.
Trudne, ale możliwe. Co do koloru, to najprawdopodobniej jest
to L46 wiśniowy.
http://fiat125p.pl/kolo.html#
Bardzo fajny kolorek, nawet malowałem nim Karata, myślę, że
odmalowywanie można sobie odpuścić, a pozostać na zaprawkach.
Dokładnie Wigruś, skompletuj go kup lampeczki i będzie miodzio.
No to naklejki sobie odpuszczę. Może kiedyś przez przypadek uda się coś wykombinować. Właśnie oglądałem go dzisiaj z każdej strony i doszedłem do wniosku że malowanie byłoby głupotą bo oprócz rysek do podmalowania to lakier się prezentuje naprawdę dobrze jak na 20 latka. Z resztą wygląd wszystkich elementów robi na mnie wrażenie. Faktycznie zdjęcia są słabej jakości bo robione były w piwnicy ale jak rowerek wyjedzie na światło dzienne to podrzucę kilka lepszych fotografii to może będzie łatwiej dojść jaki to odcień czerwieni. Lampa przednia zachowała się ale brakuje mi właśnie wielu "pierdół". Ale najtrudniej będzie chyba z przednim błotnikiem...
W Karlikach montowano różne typy błotników.
Te z ogłoszenia występowały malowane i nie malowane,
z nimi faktycznie będzie problem.
Bywały jednak również takie:
[
attachment=6362]
I z takimi nie będzie problemu, bo wciąż można je dostać w sklepach rowerowych (u mnie chyba 17zł/komplet).
Nawet jeśli miałeś te pierwsze, myślę, że grzechu nie zrobisz jak zamontujesz
komplet drugich.
No właśnie u mnie były malowane. Tylny jest lekko pogięty a przedni ucięty brzeszczotem.
Myślałem że w sklepach rowerowych już takich rzeczy nie kupię ale jutro podjadę i może znajdę nie tylko błotniki.
W sumie jak dobrze pamiętam to rowerowy w mojej mieścinie szału nie robi i mam nadzieję że zatrzymał się właśnie na początku lat '90.