19-07-2014, 23:48:24
Witam. Dziś naprawiałem światła w Ogarze. Wszystko było OK. Odpalał od kopa, nic nie zapowiadało na taką niespodziankę. Otóż, kiedy wyjechałem z warsztatu (na zgaszonych światłach) dodałem ostro gazu. W tym momencie usłyszałem tylko buczenie i strzał z wydechu. Działo się tak z każdym pociągnięciem manetki. Dodam też, że wczoraj czyściłem gaźnik. Obroty były ustawione. Jeszcze dzisiaj rano było wszystko w porządku. Proszę o pomoc i o wyrozumiałość, ponieważ jestem posiadaczem Rometa od tygodnia.
P.S Jeśli mógłbym prosić to chciałbym aby ktoś napisał mi co robi się każdą śrubeczką w gaźniku. Będę wdzięczny.
P.S Jeśli mógłbym prosić to chciałbym aby ktoś napisał mi co robi się każdą śrubeczką w gaźniku. Będę wdzięczny.