Cześć. Mam problem. W romecie kiedy dam gaz na maksa to się dusi, a kiedy zatkam ten filtr z tyłu gaźnika to wchodzi i się nie dusi. Nie mam tego pudełka na gaźnik, ale wcześniej chodził bez niego. Regulowałem gaźnik zmieniłem platynki i wciąż to samo. Może zbyt dużo mixsolu bo jak dałem gazu to tak dymił na niebiesko. Dolałem dziś szklankę benzyny i trochę mniej dymi.
Łapie lewe powietrze. Ja tak miałem jak mi sie zepsół simering od strony magneta. Posprawdzaj też wszystkie uszczelki
A jak simering to mi się wydaje że od strony sprzęgła bo silnik kupiłem niedawno i zalałem go olejem i może było za dużo i go rozwaliło.
Popatrz na simeringi i je wymien zobacz tez uszczelke pod cylindrem i glowica czy nie przerwana, i to chyba tyle wymień te simery na nowe i lepsze ja mam za 15 zł sztk. nie kupuj jakiś za 3 zł bo to gówno warte
Zmieniłem uszczelki pod cilinder dałem też silikon ale nie pomogło. Świece zmieniłem bo na tej co chodził do tej pory to nawet nie odpalił. Ta druga też jest stara z bosha ale lepiej chodzi to może to wina świecy. A simeringi to jeszcze się wstrzymam bo trzeba odkręcać iskrownik a zapłon mam idealnie ustawiony. Czy to może też być wina kondensatora lub cewek że na wyższych obr. nie daje iskry.
Ja bym zaczął od regulacji gaźnika, jak by to nic nie dało to bym szukał nieszczelności, najpierw cylinder-gaźnik-filtr, a jeżeli to nie to to wtedy uszczelniacz wału pod iskrownikiem.
Co do nie ruszania zapłonu, ja nie widzę problemu, robisz czymś ostrym albo piszącym znak na podstawie iskrownika i na karterze zanim rozkręcisz, jak składasz to tak, żeby znaki się zgrały.
Uszczelki wymieniłem gaźnik-cylinder,kartery-cylinder i pod głowicą gaźnik też regulowałem i nic.
To simerek wymień z zapłonem zrób tak jak kolega pisał, też tak zawsze robię, a jak by się przestawił to zawsze można od nowa ustawić
A jakie są wymiary simeringów
17x40x7
Wymieniłem simering od strony magneta i nic. Jeszcze nawet gorzej. Kondensator też wymieniony. Już nie wiem co jest temu chamowi
To kup puszke szmerow ssania i po sprawie , sam mowiles ze przy zakanm chodzi dobrze , w ostatecznosci wez puszke po piwie przetnij na pol zrob dziury na kocu i zaluz na gaznik
Ale wcześniej chodził bez niej.
ale możę mu się odechciało chodzić bez niej?
dokręć gaźnik XD