22-06-2014, 21:09:39
Witam wszystkich fanatyków rometów. Mam dylemat, a mianowicie chodzi o cylinder.
Mój ogar osłabł i chciał bym mu zrobić szlif cylindra i kupić nowy tłok z pierścieniami ale nie ma w mojej okolicy kogoś kto by mi to wykonał, a ja nie mam odpowiedniego sprzętu. Znalazłem u dziadka w piwnicy cylinder nominalny o oznaczeniu NB który nie posiada rys tylko takie jakby naloty nagaru, które myślę że da się wyczyścić. I tutaj pada moje pytanie: czy kupić do tego cylindra tłok z pierścieniami i wyczyścić ten cylinder z tego nagaru, czy zlecić i wysłać komuś cylinder do szlifu? Nie mam za dobrego aparatu żeby to pokazać wam cylek, lecz myślę że coś będzie widać:
Mój ogar osłabł i chciał bym mu zrobić szlif cylindra i kupić nowy tłok z pierścieniami ale nie ma w mojej okolicy kogoś kto by mi to wykonał, a ja nie mam odpowiedniego sprzętu. Znalazłem u dziadka w piwnicy cylinder nominalny o oznaczeniu NB który nie posiada rys tylko takie jakby naloty nagaru, które myślę że da się wyczyścić. I tutaj pada moje pytanie: czy kupić do tego cylindra tłok z pierścieniami i wyczyścić ten cylinder z tego nagaru, czy zlecić i wysłać komuś cylinder do szlifu? Nie mam za dobrego aparatu żeby to pokazać wam cylek, lecz myślę że coś będzie widać: