10-06-2014, 21:35:51
Witam.
Mam problem. Jakiś czas temu złożyłem silnik Pegaza typ 017. Wymieniłem w nim tylko łożyska i simmeringi. Ustawiłem zapłon. Niby wszystko było dobrze jednak podczas jazdy zaczął strzelać w gaźnik, zaraz szybko się nagrzał i zgasł, już nie mogłem go odpalić. Wczoraj ustawiłem wolne obroty co było nie lada wyczynem. Niestety scenariusz się powtórzył postrzelał podczas jazdy, zagrzał się bardzo i zgasł. Nie wiem co jest przyczyną proszę o pomoc.
Coś więcej:
- po odkręceniu dyszy od powietrza 2.5 obrotu pojawiła się tam kropla paliwa
- mieszanka 1:25 olej Stihl czerwony, benzyna 95
- zapłon ustawiony na 3mm, przerywacz 0.3-0.4mm
- gaźnik jeszcze oryginalny więc nie jest to chińska podróba
- zapłon oryginalny
- silnik po przekręceniu stacyjki na pozycję wyłącz nie gaśnie od razu tylko dopiero po chwili.
Mam problem. Jakiś czas temu złożyłem silnik Pegaza typ 017. Wymieniłem w nim tylko łożyska i simmeringi. Ustawiłem zapłon. Niby wszystko było dobrze jednak podczas jazdy zaczął strzelać w gaźnik, zaraz szybko się nagrzał i zgasł, już nie mogłem go odpalić. Wczoraj ustawiłem wolne obroty co było nie lada wyczynem. Niestety scenariusz się powtórzył postrzelał podczas jazdy, zagrzał się bardzo i zgasł. Nie wiem co jest przyczyną proszę o pomoc.
Coś więcej:
- po odkręceniu dyszy od powietrza 2.5 obrotu pojawiła się tam kropla paliwa
- mieszanka 1:25 olej Stihl czerwony, benzyna 95
- zapłon ustawiony na 3mm, przerywacz 0.3-0.4mm
- gaźnik jeszcze oryginalny więc nie jest to chińska podróba
- zapłon oryginalny
- silnik po przekręceniu stacyjki na pozycję wyłącz nie gaśnie od razu tylko dopiero po chwili.