Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Wypatrzone na Allegro, Olx itp. - ZZR, Romet
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
"Cena podana w ogłoszeniu jest ceną za koło przednie." Wink
Chyba od tego sprzedającego kupiłem moje pierwsze Wigry, od którego wszystko się zaczęło. Tongue
Dzwoniłem. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie mój. Smile
Ogloszenie Nieaktualne. Czyzby zgarnal go juz Bartek ? Smile
Mam nadzieję bo rower jest boski,
Wczoraj właściciel obiecał zorientować się co do kosztu przesyłki, miał dzisiaj zadzwonić, jednak nie zadzwonił.
Pewnie już zgarnął go ktoś miejscowy i nic z tego nie będzie.
http://olx.pl/oferta/skladak-romet-jubil...c74873e386 Jakiś taki jakby znajomy ten rower best
Bagażniki do Flamingów, Czajek, Sokołów, Karatów, Kosów

http://olx.pl/oferta/bagaznik-rowerowy-2...250e24ca09
Owszem, to rower Wigrusa.

KLIK - Ech, dlaczego mnie to nie dziwi? Kilka dni temu był za 120. Zadzwoniłem, właściciel obiecał się zorientować co do kosztu wysyłki i zadzwonić następnego dnia. Nie zadzwonił. Teraz pojawia się ponownie od tego samego właściciela za 320...
Bardzo podobna akcja przydarzyła mi się kilka tygodni temu. Na OLX pojawił się rower moich marzeń - Czarny Traper pierwszej serii w idealnym stanie. Cena - 200 do negocjacji. Zadzwoniłem. Zaproponowałem 220 z wysyłką. Sprzedający powiedział "umowa stoi". Wszystko było ustalone, przesłał mi dane do przelewu, a ja jemu dane do wysyłki. Przelew następnego dnia poszedł. Wkrótce otrzymałem smsa o treści mniej więcej "Musi Pan anulować przelew, moja matka nie zgadza się na sprzedaż roweru, bo to pamiątka po dziadku". Zadzwoniłem, poprosiłem, żeby pogadał z matką i postarał się ją przekonać. Zgodził się, obiecał zadzwonić za tydzień i powiedzieć czy się udało. Ja oczywiście przelew anulowałem. Gość oczywiście nie zadzwonił, a po kilku dniach ten sam Traper pojawił się za... 350 złotych.
Wiedziałem a juz go chciałem klikać ale nie pamiętałem czy twój czy Jaśka
Obczajałem te wiry pare dnitemu 1 fota zajebisty reszta to rupieć .....
Ile to ja już razy tak miałem. Wielu ludzi jest nieuczciwych i nie dotrzymuje danego słowa. A w myśl zasady pacta sunt servanda umów ustnych powinno się dotrzymywać. Ostatnio z ciekawszych akcji to miałem kupić kolarzówkę za spore pieniądze. Umówiłem się na określoną sumę i następnego dnia miałem zrobić przelew ale gdy facet odpisał, żebym się wstrzymał z przelewem bo ktoś z zagranicy do niego po angielsku pisze, ze da mu więcej o kilka stów ode mnie. Przesłał mi tego maila a mi od razu zapaliła się lampka, ze to wałek będzie przez PayPala. I tłumaczyłem człowiekowi, ze na 99.9 % to oszustwo ale wiadomo... na szczęście ostrzeżony przeze mnie nie dał się oszukać ale ja już wybrałem inne zakupy i koleś został bez klienta.
Przekierowanie