Nie 16, tylko dupa tak wysoko siedzi.
Dzisiaj jak wracałem chinolem ze szkoły pojechałem po ten wydeszek.
W sumie mam inny, nie spawany, ale muszę kolanko kupić. A tymczasem będę jeździł na tym
Jako że złapałem kapcia założę dziś koło od RG, do póki nie kupię dętki
Ogar pali, jeździ i ma się dobrze. Dziś holowałem jakiegoś kingwaya
Podczas jazdy słychać taki metaliczny dźwięk. Czy to łańcuszek sprzęgła ?
A skąd ten dźwięk się wydobywa?
Właśnie nie sprawdzałem, bo wczoraj wieczorem usłyszałem go po raz pierwszy. Robi tak tylko w czasie jazdy.
no to łańcuszek nie będzie bo łańcuszek cały czas sie kręci... Może by tak łańcuch?
A to się z silnika wydobywa?
No tak. Ale takie bardzo metaliczne.
nie odkręciło się coś przypadkiem?
Przeczytalem caly temat troszke przygod miales
czekam na wiecej zdjec
i niech ci sluzy. Jakie plany masz wobec nie go
Ale co masz na myśli? Dokładnie. Dziś się temu przyjrzę, ale nie wiem, czy dziś gdzieś pojade.
(25-02-2014 19:47:08)Przemi998 napisał(a): [ -> ]Przeczytalem caly temat troszke przygod miales czekam na wiecej zdjec i niech ci sluzy. Jakie plany masz wobec nie go
Plany ? Hmmm. Póki co latać, latać i latać
W przyszłym tygodniu chcę się wziąć porządnie za uszczelnianie (nowe simeringi, bo wpakowałem jakąś używkę, sprzęgło (ciągnie i nie da się wyregulować) i gazior uszczelnić, zmienić tłok na czeski i nowe pierścienie.) Potem myślę, że ogarek będzie bezawaryjny. Dziwię się temu, że bardziej bałem się wsiąść na chinola i pojechać te 10 km niż ogarem. Mam wrażenie, że dam radę naprawić go wszędzie. To magia tych sprzętów. Jak widzicie nie jest mi to obojętne, bo mam jeszcze 2 moto, a wolę latać Ogim. Może wygodą nie grzeszy, ale kocham go <3
Latalbys rg ale nie jezdzi
Nie. Nie latałbym. Mam jeszcze moto z 2013 roku, a stoi. Nie znasz mnie synu.