Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Nie odpala
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam.
Mam od przed wczoraj problem z motorynką.
Mianowicie jeździłem sobie po drodze spokojnie jakieś dobre 5 minut. Jeżdże i nagle słysze, że zaczyna się dusić. Stanąłem, sprzęgło, luz i podgazowywałem trochę i nagle zgasła. Kopnąłem jakieś 5 razy i nie odpala.
Podprowadziłem ją do domu, stawiłem na podnóżki i ok.
Kopnąłem 3 razy i patrze za 3 razem odpaliła ale też się dusiła itd. więc ją podgazowywałem. Słychać było strzały (nie wiem ale chyba z gaźnika) zgasła i dym poszedł (biały dym z lewej pokrywy tam gdzie idą kable, śmierdziało tak jakby startą gumą czy czymś podobnym).
Co mogło się stać? Dodam że świeca jak ją odkręciłem była czarna jak węgiel i sucha, ale iskra była.
Proszę o odpowiedź. Z góry dzięki.
Prawdopodobnie przestawił Ci się zapłon. Ustaw go od początku i zobacz jaki bd efekt Smile
Wczoraj jak patrzyłem na zapłon to platynki się zaczynają otwierać dokładnie 3 mm od G.M.P, iskra jest to nie wiem co mogło się stać. Ale mnie bardziej dziwi ten biały dym bo wczoraj jak kopałem w garażu to tak jakby spod cylindra "wystrzelił" biały dym, co ma dziwny zapach.
ale gdy tak próbujesz odpalić to coś łapie? próbuje odpalić?
spod cylindra? czyżby uszczelka?
No coś tam łapie ale gaśnie. Jak lekko przygazuje to go dusi. Nie ważne czy bez gazu czy z i tak raz na jakiś czas strzeli.
jak strzela to niby zapłon, ale ciekawi mnie ten dymek spod cylindra? i to "wystrzelił" (spręzony dymek?-Uszczelka)
Po 1 przestaw zapłon( platynki zostaw w spokoju) bo jak mówisz że coś tam strzela to mógł się przestawić.
Po 2 jak się dusi to może być też zużyty konestator( moja motorynka też się dusi i jak zmieniłem na inny kondek to troche pojeździłem i znów mi padł)
Po 3 przydała by Ci się dodatkowa osoba która by kopała a ty patrz czy nie iskrzy na platynkach. jak nie bd jednolitej iskry to znaczy ze to wina kondestatora.
Mam nadzieje że napisałem to zrozumiale
Dym strzelił na jakieś 20 cm to chyba pod ciśnieniem wystrzelił. Dodam że przed wczoraj kiedy pokrywa była to dym leciał spokojnie tam skąd kable idą od iskrownika.
Dj98:
1.Przestawie zapłon.
2.Kondensator nówka (założony jakieś 3 tygodnie temu przy okazji zmiany podstawy iskrownika) - Tak szybko mógł padnąć?
3.Sprawdze.
Dobra idę sprawdzić to.
No to zdejmuj głowice, cylinder i patrz w jakim stanie są uszczelki bo mogło Ci się tylko wydawać że to z kabli dym poszedł a to z pod cylindra Smile
Może łapie lewe powietrze i gaśnie po chwili.
Jak ja kupiłem nowy kondesator do motorynki silnik 023 to po 3 dniach już padł i muszę kupić następny Sad
"zgasła i dym poszedł (biały dym z lewej pokrywy tam gdzie idą kable, śmierdziało tak jakby startą gumą czy czymś podobnym)."

"Ale mnie bardziej dziwi ten biały dym bo wczoraj jak kopałem w garażu to tak jakby spod cylindra "wystrzelił" biały dym, co ma dziwny zapach."

"
Post: #9RE: Nie odpala
Dym strzelił na jakieś 20 cm to chyba pod ciśnieniem wystrzelił. Dodam że przed wczoraj kiedy pokrywa była to dym leciał spokojnie tam skąd kable idą od iskrownika."

albo się coś z kabli sfajczyło albo nasz koleszka ma simmera pierdol....
Hmm... Poczekajmy bo poszedł sprawdzić czy są uszczelki.
Mi jak ten kondek padł to miałem prawie takie same objawy
Dobra do rzeczy.
Lewa pokrywa zdjęta. Świeca wykręcona patrze iskry nie ma (wczoraj była) - założyłem inną iskra jest. Zapłon ustawiony na 2mm przed G.M.P.
Kopnąłem dym poszedł, strzeliło. Wykręciłem świecę patrze a tu leci spokojnie dym tym razem spod głowicy - nic nie ruszałem a dym spokojnie sobie leciał.
Dalej się bawiłem zapłonem i jest. Odpalił od 3 kopa ale dalej strzelało, pochodził tak 10-15 sekund i zgasł, jak dodawałem gazu to go dusiło.
Uszczelek jeszcze nie sprawdzałem.
Dodam że jak chodził nie widziałem iskry na platynkach.
Stron: 1 2
Przekierowanie