Trzeba myśleć już teraz żeby potem nie było że nie było. Jakieś propozycje co do miejsca?
Ja bym proponował Nałęczów. Okolica ładna jest się gdzie polansować, w miarę w "centrum" regionu. Jeśli byliby chętni to niecałe 15km od Nałęczowa mam działkę. Grill/ognisko/strefa serwisowa-co kto sobie życzy.
Byliby chętni?
Aha, pomyślałem jeszcze o jednym. W Kurowie robią zloty na początek/koniec sezonu i w trakcie chyba też. Skuterzyści, Simsonowcy, można by i armię Romeciarzy wystawić. Choć pewnie tradycyjnie zrobią zlot jak będę miał zjazd albo egzaminy :/
Ja bym był ale za daleko
bo jestem z okolicy Krasnegostawu
Mam 80km, mysle ze do 50km bym sie mogl wybrac charciną.
ja sie pisze jak zdrowie i chęci będą i jestem za tym że w nałęczowianie bo mam tylko 30km
ja mam do naleczowa 10 km
Ja bym przyjechał ale mam za daleko 110km
Jeśli uda mi się w miarę szybko ogarnąć nowe tłumiki to mogę was odwiedzić, chociaż mam jedynie 25km, więc to nie stanowi problemu by dojechać czymkolwiek
Kurów w tym roku się nie dzieje. Przynajmniej tak mówił organizator w zeszłym roku na zakończeniu. Ja owszem, wpadłbym ale niestety nie klasykiem, ewentualnie Gilerą.
Kurów już zakończył zloty
Ja mogę wpaść daleko nie jest, maszyna da radę
Btw. Ogar mój na sprzedanie jak ktoś chętny
No więc jak nie kurów, to gdzie? No i kiedy by najlepiej pasowało?
Bartek, ale proszę Cie.. nie za kwotę 200% wyższą niż on wart..
Nałęczów dobrę miejsce ostatecznie mozna nawet pod Lublinem czy nawet w Świdniku to by się muzeum wski wstąpiło
Plusminus ostatecznie za 1500zł oddam...
Wstępne zainteresowanie spotkaniem w Nałęczowie(lub innym miejscem-proponujcie jeśli macie inne pomysły!) wyrazili:
-Djproject
-mikolaj.lukasik
-Sitemaster
-Kuubaxx
-bartek66977
-Vladimir
-nie_mientki
Muszę przyznać że jestem pozytywnie zaskoczony. A że do wiosny jeszcze kawałek może dołączą inni.
Jeżeli chart wróci z remontu cały i zdrowy i będzie sie dobrze spisywał to pewnie tez bym przyjechał chociaz 80km to kawał drogi
A tam kawał drogi pierdzielenie o szopenie, ja w wakacje ogarem 240km od domu się wybrałem na zlot i wróciłem tego samego dnia bez jakich kolwiek przeszkód
(12-02-2014 22:51:48)bartek66977 napisał(a): [ -> ]A tam kawał drogi pierdzielenie o szopenie, ja w wakacje ogarem 240km od domu się wybrałem na zlot i wróciłem tego samego dnia bez jakich kolwiek przeszkód
No i? Oprócz ciebie ktos inny dokonał czegos takiego? Miales dobrego farta. Na trasie nigdy nie wiadomo co sie moze stac...