Po chwili jazdy na 2-biegu na wysokich obrotach zacina się gaz, motorynka cały czas się rozpędza.
Jednak kiedy silnik wystygnie wszystko jest w normie, dopóki się nie rozgrzeje.
Dodam jeszcze że gaźnik się nagrzewa (czego wcześniej nie robił).
3 dni temu jeszcze wszystko działało.
Moje "mądrości"
Jak się zagrzeje to metal się rozszerza i gaźnik zaczyna łapać gdzieś lewe powietrze
Ustaw zapłon i wyreguluj gaźnik.
opcja zbyt wczesnego zapłonu jest możliwa
Nie neguję faktu swojego sprzeciwu wobec potwierdzenia braku poparcia dla wycofania inicjatywy zaprzeczenia pomysłowi przedmówców.
Znaczy się, zacznij od zapłonu
Źle go dotarłeś i teraz puchnie
(tak mnie zainspirowała sygnatura Wojtka)
Ale jak się zacina? Manetka nie odbija ?
Pierwsze co bym zrobił to go rozebrał przeczyścił (bo co by się nie działo z gaźnikiem to pierwsze co go wyczyścić)
I tak sobie teraz myślę że może to przez zapłon jest za wczesny więc mieszanka może się zapalać jeszcze w połączeniu cylka z gaźnikiem i nagrzewać gaźnik, ale ta wersja jest naciągana i mało prawdopodobna
edit. ^ ^ ^ ^
|| || || ||
Zacząłem to pisać gdy przedmówcy jeszcze nie napisali swoich postów
Normalnie działała, 3 dni temu na rozgrzanym silniku zaczęła jakby manetka nie odbijać, ale jak odpocznie i silnik jest zimny normalnie działa.
Tak jak napisałeś Bartosz najpierw przeczyszczę gaźnik, a potem sprawdzę zapłon.
Ja bym ci polecił najpierw zapłon, mniej roboty
No najpierw zapłon,bo jest zbyt wczesne spalanie
Zbyt wczesny zapłon według mnie
A jeśli to nie zapłon to daj nową uszczelkę między cylindrem a gaźnikiem. Jeśli nie masz gdzie kupić takiej specjalnej to wytnij 3 z grubej tektury i daj między gaźnik a cylinder.
Bo mi to wygląda na problem z tym.
Motorynka naprawiona!
Wyczyściłem gaźnik i już wszystko działa.
Nie dotykałem zapłonu.
Złe spalanie. Wyregulum go