Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Witam


W końcu zabrałem się za składanie Rometa. Zacząłem od silnika.

Silnik 023.

Trzymałem wszystko w kotłowni a że miałem remont instalacji to Panowie majstry przesypali wszystkie śrubki i podkładki do jednego pudełka:/

Proszę pomóżcie w paru kwestiach:

1. Podkładka między łożyska wału - jak wygląda jaką ma średnicę wew i zew.

2. Najpierw nabijam łożysko jedno podkładka i drugie łożysko i pomiędzy nimi seger? i potem wbijam wał?

3. strzałka na tłoku ma być do dołu czy do góry?

4. mam taką podkładkę jakby ze sprężynki - co to jest i gdzie ją wpasować

5. podkladka bardzo cienka - jedyna taka wąska - gdzie ona była?

6. automat zmiany biegów - ma duże luzy i wyskoczyła kulka - naprawiać czy wymieniać - co się lepiej opłaca? + była silniku nakrętka do wodzika taka zwężająca się ? dobrze pamiętam? Jeśli tak to czy można gdzies taką kupić?


Dzięki
Kamil

3. Ma iść w stronę wydechu czyli na dół

6. Wymień, te naprawy są daremne.

1) Podkładka ma być tych samych rozmiarów, co pierścień WEWNĘTRZNY łożysk.
2) Patrząc na wał z góry (po lewo jego dłuższa część z miejscem na klin magneta) - kolejność taka - od korbowodu w lewo - łożysko > podkładka > łożysko ; teraz od korbowodu w prawo (strona sprzęgła) tylko łożysko.
3) To samo co napisał kolega, strzałką w stronę wydechu (na dół)
4) Jest to podkładka sprężynowa pod nakrętkę magneta.
5) Możliwe, że w skrzyni biegów (choć nie jestem pewien!).
6) Tak, możesz naprawić automat zmiany biegów (kulkę i sprężynkę można kupić np; tu http://allegro.pl/sprezyna-zmieniacza-ku...68730.html ). Jak aparat ma luzy możesz je zlikwidować dając podkładkę pod segery.

Pomogłem, jak mogłem, jak masz jeszcze jakieś pytania - pisz!

(04-01-2014 00:20:09)Damian4570 napisał(a): [ -> ]1) Podkładka ma być tych samych rozmiarów, co pierścień WEWNĘTRZNY łożysk.
2) Patrząc na wał z góry (po lewo jego dłuższa część z miejscem na klin magneta) - kolejność taka - od korbowodu w lewo - łożysko > podkładka > łożysko ; teraz od korbowodu w prawo (strona sprzęgła) tylko łożysko.
3) To samo co napisał kolega, strzałką w stronę wydechu (na dół)
4) Jest to podkładka sprężynowa pod nakrętkę magneta.
5) Możliwe, że w skrzyni biegów (choć nie jestem pewien!).
6) Tak, możesz naprawić automat zmiany biegów (kulkę i sprężynkę można kupić np; tu http://allegro.pl/sprezyna-zmieniacza-ku...68730.html ). Jak aparat ma luzy możesz je zlikwidować dając podkładkę pod segery.

1. czyli mam się sugerować tylko tym wymiarem?
2. w tych otworach są jeszcze duże segery co z nimi., jak wbijacie łożyska na wał a potem do karterów - są dwie techniki z tego co widzę że albo najpierw łożska do karerów a potem wał a druga odwrotnie..

6. raczej go wymienie - przyjżałem mu się dokłądniej i ktoś go spiłowywał wcześniej - jakieś głupie modyfikacje.
Czym się różnią automaty z tymi frezami?

Łożyska najlepiej nabić najpierw na wał, potem podgrzać kartery (tam gdzie gniazda łożysk) i włożyć wał z łożyskami.

Cześć

Mam koleje dylematy.

mam dwa problemy. najważniejszy to taki że chyba mam rozwalony wał:/
miałem problem z nabciem jedego łożyska - przyjechał w odwiedziny ojciec i chciał pokazać jak to się robi fachowo - no i pokazał...
efekt to zbity gwint po stronie sprzęgła:/ byłem dziś po nażynkę ale gość powiedział że to raczej bardziej zaszkodzi i lepiej szukać tokarza który to naprawi na maszynie... cholera wie czy kupić używkę czy nowy czy próbować naprawiać bo szczerze nie wie gdzie w łodzi kogoś takiego znajdę:/

Być może ktoś chce odsprzedać wał którego nie wykorzystał.

Druga sprawa.
na schemacie BUDOWA SILNIKÓW 019,023 pod pozycją 24. jest WKRĘT SPECJALNY - oczywiście gdzieś zagiął:/

da się coś takiego kupić ?

pozdrawiam
Kamil

(04-01-2014 00:20:09)Damian4570 napisał(a): [ -> ]1) Podkładka ma być tych samych rozmiarów, co pierścień WEWNĘTRZNY łożysk.
2) Patrząc na wał z góry (po lewo jego dłuższa część z miejscem na klin magneta) - kolejność taka - od korbowodu w lewo - łożysko > podkładka > łożysko ; teraz od korbowodu w prawo (strona sprzęgła) tylko łożysko.
3) To samo co napisał kolega, strzałką w stronę wydechu (na dół)
4) Jest to podkładka sprężynowa pod nakrętkę magneta.
5) Możliwe, że w skrzyni biegów (choć nie jestem pewien!).
6) Tak, możesz naprawić automat zmiany biegów (kulkę i sprężynkę można kupić np; tu http://allegro.pl/sprezyna-zmieniacza-ku...68730.html ). Jak aparat ma luzy możesz je zlikwidować dając podkładkę pod segery.

Pomogłem, jak mogłem, jak masz jeszcze jakieś pytania - pisz!

Ad 2) Ale majstry brawo!! Są dwie cienkie podkładki i daje się je między wał a łożysko od strony sprzęgła jak i magneta,a nie takie głupoty,że między łożyska,pogratulować

Nie wiem na jakim schemacie widziałeś te dwie podkładki między wał a łożysko?

Dlugi - czytaj ze zrozumieniem! Chodzi mi o tylko JEDNĄ podkładkę między łożyska od strony magneta! Gwoli ścisłości NIGDY nie daje się podkładek BEZPOŚREDNIO między łożysko a wał Daje się tylko jedną podkładkę między łożyska - żeby miały smarowanie, na logikę, jak dasz podkładki dodatkowo między łożyska a wał to ZBLOKUJESZ KORBOWÓD - więc warto dawać te dodatkowe (nie przewidziane przy projektowaniu silnika podkładki?) - nie sądzę...

Panowie, no co ja tu czytam?! Nabijanie łożysk? Co to za sparta jest?! Łożyska się wciska i uzywa się metody na ciepło lub zimno! Inaczej nie postępujemy z silnikami..

Nie wierzę.... CZY KAŻDE słowo odbieracie dosłownie? Pisząc NABIJANIE łożysk nie miałem na myśli wbijania ich młotkiem "na chama" - trochę logiki - potocznie mówi się "nabijać łożyska" i każdy wie, że się tego w/w sposobem nie robi! Ale dobrze, następnym razem napiszę że: łożyska należy WCISNĄĆ NA WAŁ najlepiej ZA POMOCĄ PRASY HYDRAULICZNEJ (bo każdy ma oczywiście do niej dostęp) - ironia... Zresztą i tak wiadomo, że najlepiej wewnętrzne pierścienie łożysk podgrzać, i wtedy można delikatnie i miarowo młotkiem i nasadką nabijać POWOLI łożyska. Złym sposobem jest natomiast podgrzewanie całych łożysk. dlatego, że kulki które się w nim znajdują; pod wpływem temperatury zrobią się "jajowate" i łożysko nadaje się tylko do kosza

Łożysko można nagrzewać całe, ale do konkretnej temperatur, bodajże 120*C. Ja jednak wolę "nabijać" prasą ręczną, hydrauliczną się za bardzo machniesz i może być problem

Zależy, jak ktoś ma do dyspozycji prasę hydrauliczną z regulacją nacisku, to można to zrobić tak, aby nie uszkodzić wału. Wiadomo, prasa o nacisku już nawet kilkuset kilo, to dużo a powyżej 1T to już przesada...

Hej

W kolejnej fazie remontu wystąpiły kolejne problemy..

Wymieniłem platynki i kondensator w iskrowniku. Jako, że nigdy nie regulowałem zapłonu naszło mnie jeszcze przed 12 w nocy żeby zerknąć czy mi się uda to bezproblemowo. No kurczę niestety się nie udało...
Według moich obserwacji platynki nigdy się nie stykają. Przerwa między nimi waha się wg mnie na oko od właśnie 0,4 mm do ok 2-3 mm maksymalna. Proszę napiszcie mi to łopatologicznie jak to wyregulować:/ w instrukcji jest napisane odkręcić śrubkę podstawy włożyć szczelinomierz i ustawić kowadełko i przykręcić platynki. Tylko jak to kowadełko zbliżyć do siebie, W którym miejscu powinien być Tłok przy ustawianiu platynek. Czy te 0,3-0,4 mm to jest maksymalna odleglość czy minimalna ?

Wyczytałem że powodem może być wał od innego silnika, ale porównywałem oba i stary i ten ktory wymieniłem i są identyczne - klin znajduje się wg mnie w tym samym miejscu. Chyba po prostu jestem na to za tępy - a przynajmniej chyba nie załapałem dokładnie OCB.


Po za tym.

Romet pomalowany na zielony groszkowy.
Rama jest już skręcona muszę teraz tylko założyć koła. Przednie ok ale tył 4 szprychy do przeplotu i oczywiście jak się wczoraj okazało przy pompowaniu guma... - ciągle pod górkę!!! powoli mi się kończy cierpliwość.

Czekam na naklejki oryginalne na bak.

Dziś nad nim posiedzę- zaleję olejem silnik wyreguluje biegi bo póki co jak kręcem magnetem to w każdje pozycjo wodzika ciągnie łańcuch, i jeśli uda się wyregulować te platynki to może uznałbym że jest sukces i może uda się go odpalić ale mam mieszane uczucia wewnątrz:/