Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Sprzęgło się ślizga na założonej pokrywie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam! Mam problem ze sprzęgłem w ogarze. Otóż gdy pokrywa od strony zapłonu jest normalnie założona, sprzęgło się ślizga. Gdy zaś ją trochę poluzuję, to sprzęgło pracuje normalnie. Bawiłem się tą śrubką w pokrywie, ale to nic nie dawało. Wie ktoś, co może być tego przyczyną?(dodam, że pojawiło się to po wymianie długiego pręta popychacza sprzęgła, gdyż stary się skrzywił i po wyprostowaniu był ten sam problem)
Może ten pręt jest krótszy od tamtego albo dłuższy.
Musisz ustawić to sprzędło jak tylko możesz i jeździć. Ten popychacz musi się dotrzeć. Po kilkuset kilometrach znowu będziesz musiał regulować sprzęgło bo pręcik już się dostosuje do kuleczki i mniejszego popychacza i będzie wszystko śmigać. Dodam, że jak już wymieniasz popychacz to załóż wszystko nowe co miałeś w zestawie czyli długi kulka krótki. Nie mieszaj ze starymi bo mogą się nie spasować !
Popychacz jest za długi
Tylko problem w tym, że regulacja nic nie daje. Wkręcam śrubkę od regulacji: nic, sprzęgło się tak ślizga że nie chce nawet trochę załapać, wykręcam aż do wykręcenia nakrętki: to samo. Ale spróbuję założyć cały komplet nowego, może się coś uda(przy czym boję się, żeby sprzęgła nie spalić)
Nie lepiej uciąć trochu nowy popychacz ?
Nowego raczej ciąć nie będę, jeśli już to stary trochę zeszlifuję
No wcale się nie dziwie , jak piszesz że wkrecasz śrubkę to normalna rzecz. żeby się nie ślizgało to wykręcasz tą śrubkę, potem kontrujesz po regulacji i swięty spokój, Chyba że coś kombinowałeś i masz 2 kuleczki pomiędzy popychaczami , ale to i tak jest do wyregulowania tą śrubką.
Właśnie pisałem, że nawet jak wykręcałem to nie szło. Ale udało mi się to naprawić, temat do zamknięcia
Przekierowanie