26-12-2013, 14:59:48
Czas przedstawić cieplutki, świąteczny nabytek.
Z dwie godziny temu dzwoni do mnie kumpel. "Ty Czajka jest do zabrania, dawaj za godzinę tu i tu". Dobra, pojechałem. Czajka okazała się Brillantem ORYGINAL. Dałem 30zł i wróciłem z tym czymś do domu.
Śmieszny jakiś taki.
No więc tak - rower jest w stanie rozpadu. Dętki trzymają, luzów na napędzie nie uświadczyłem, ale ... trzeba go umyć, pokasować luzy na widelcu, przesmarować, podłączyć przedni hamulec, wymienić nakrętki na tylnym kole. To rzuciło mi się w oczy, a czy coś jeszcze to wyjdzie w praniu. Nawet kawałek się nim przyjechałem, dość ciekawe przeżycie.
ORYGINAL zupełnie jak kola z biedronki.
Numer ramy. Może ktoś ma jakieś pomysły? Sołtys wymyślił, że pochodzi z września '76. Ciekawa teoria, podoba mi się.
W planach mam rozbiórkę oraz gruntowny remont (rower jest dość zastany, leżakował kilka lat w piwnicy), a następnie być może sprzedaż (zobaczymy jak się będzie na nim jeździć) i zakup sterty Rometów.
Jak się widzi?
Z dwie godziny temu dzwoni do mnie kumpel. "Ty Czajka jest do zabrania, dawaj za godzinę tu i tu". Dobra, pojechałem. Czajka okazała się Brillantem ORYGINAL. Dałem 30zł i wróciłem z tym czymś do domu.
Śmieszny jakiś taki.
No więc tak - rower jest w stanie rozpadu. Dętki trzymają, luzów na napędzie nie uświadczyłem, ale ... trzeba go umyć, pokasować luzy na widelcu, przesmarować, podłączyć przedni hamulec, wymienić nakrętki na tylnym kole. To rzuciło mi się w oczy, a czy coś jeszcze to wyjdzie w praniu. Nawet kawałek się nim przyjechałem, dość ciekawe przeżycie.
ORYGINAL zupełnie jak kola z biedronki.
Numer ramy. Może ktoś ma jakieś pomysły? Sołtys wymyślił, że pochodzi z września '76. Ciekawa teoria, podoba mi się.
W planach mam rozbiórkę oraz gruntowny remont (rower jest dość zastany, leżakował kilka lat w piwnicy), a następnie być może sprzedaż (zobaczymy jak się będzie na nim jeździć) i zakup sterty Rometów.
Jak się widzi?