Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Charper składa charta czyli po trupach do celu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43
ale tłok opalony.
Skrzynie w Chartach są podobnie jak czeskie - nie do zajechania Smile
Trochę zmęczony słońcem ten dystansomierz Big Grin
nie słońcem. chciałem zakonserwować cyferblat,bo z jakością nadruku na nim jest co tu dużo gadac kiepsko. niestety substancja źle dobranaWink
Nic nie piszę bo mam problemy z gaźnikiem od Simsona, mianowicie na ssaniu chodzi dobrze ale po wyłączeniu ssania gaśnie. spodziewam się, że albo to wina rozpylacza, bo wstawiłem inny z czterema otworami, albo padł uszczelniacz na wale.
Akurat się wyspałem po robocie i zara ide robić.
a co do tłoka to zgadzam się, tak jakby miał przedmuchy. już pierścienie brzęczały bo był próg ale z nagaru. pewnie właśnie on powodował przedmuchy. generalnie ostatnio jechałem w -5 około 60 na godzinę i jak dotknąłem cylindra żeby się ugrzać to nie był jakoś cholernie gorący. po 5 minutach można było go dotknąć na dłuższą chwilę.
w silniku wymieniłem uszczelkę karterów, oczywiście wstawiłem oryginalną ale świeżą, takie kółko, na którym pracuje kosa zmiany biegów, oring wałka startera, kosz sprzęgłowy razem z zębatką na wale, no i pewnie do tego dołączą uszczelniacze na wale jeśli sprawa z gaźnikiem się nie wyprostuje.
olałem gaźnik od Simsona. pewnie przez luzy na przepustnicy było tak, że miał lekko podwyższone wolne obroty, a jak chciałem je obniżyć to zaczynał pracować niestabilnie i zdechł. założyłem więc binga, zalałem olej, naprawiłem przedni czujnik stopu, który nie przewodził i na razie tyle.
zapomniałem dodać, że w silniku wymieniłem śruby, które były już obrobione, założyłem specjalne dłuższe nakrętki mocujące głowicę, wymieniłem koło łańcuchowe przy silniku. zębatk przy kole i łańcuch też były ostatnio wymienione)


ciekawa to uszczelka karterów jest .
Takie byly stosowane fabrycznie. Nawet lepsze niz klinkeryt bo można wyginać i nie pęka.
Tak, takie były fabrycznie. Z innego materiału chyba ale tak zrobili i dobrze. Dzisiaj obejrzałem silnik Simsona, matko bosko. 027 to prościzna. W 027 nie ma się co psuć :3
w żółtej książce pisze że to jest z polonitu uszczelka między kartery.
Można wiedzieć gdzie taką zdobyłeś? Przydałaby mi się.
po dziadku mam sporo tych uszczelek. głównie do charta właśnie, pewnie miał i do innych dezametów ale on to zużył bo przez jego ręce dużo tego przeszło. zajmował się prawie tylko tym.

PS. możliwe to, żeby były problemy z rozruchem na tłoku od hondy mb i z głowicą od Simsona, jeśli zapłon ustawie dokładnie w punkt 2,5mm przed gmp? takie rzeczy mi się dzieją, a jak mam lekko opóźniony, tak +0,2 do 0,4mm (nie mierzyłem dokładnie) to chodzi idealnie.
Już działa normalnie. Po pomiarach cewki zasilającej i wyzwalającej wyszlo ze niby wszystko ok, choc co do wyzwalającej nie mialem pewności. Ale ostatecznie stanelo na tym ze zblizylem ja do magneta i przykrecilem na klej do gwintów. Nie pomogło. Z ciekawości wstawiłem inną cewkę wysokiego napięcia po czym problem ustąpił. Jutro dalszy ciąg pracy.
ostatnio złapałem poślizg przez stacyjkę od wski która już na dzień dobry od nowości była rozwalona. jak jest 5 par styków to przewodziła może na trzech max. na szczęście mam już na nią sposób i właściwie już jest złożona, jeszcze tylko muszę zrobić żeby kluczyk się w niej zatrzaskiwał bo rozwierciłem o 2 nity za dużoWink jeszcze tylko dorobić dwa styki których tam brakuje żeby było tak jak trzeba i stacyjkę już będę miał sprawną. a w między czasie odbyło się pierwsze malowanie z użyciem czegoś innego niż syfiaste spraye. jest kilka niedoskonałości no ale cóż, pierwszy raz...

Opowiedz nam czym malowales?

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
dostałem jak widać szprychy pasujące do charta, dzisiejszej produkcji. co ciekawe kilka nypli z kompletu jest całkiem innych i nie pasują. fajnie...

z racji że udało mi się przerobić stacyjkę od wsk 175 na 12 pinową, od dzisiaj ruszyły prace nad nową elektryką w charcie.
zmiany w stosunku do poprzedniej wersji:
-inna stacyjka,
-ładowanie załączane przez stacyjkę (regulator tego wymaga),
-lepiej zorganizowana przestrzen w schowku na akumulator
-zwiększona niezawodność
generalnie z tym ostatnim punktem chodzi o to że trafiłem kiedyś na kiepskie konektory, które zastosowałem m.in. w kostkach przekaźników. Miały porobione zatrzaski trochę zbyt elastyczne. w momencie kiedy chciałem wpiąć przekaźnik to konektor wychodził z tyłu. Kiedyś Zelmot robił dobre, a teraz ostatnio czego bym nie kupił to albo źle spasowane albo totalny szajs.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43
Przekierowanie