Niezla teoria.
Nie zawsze "gmp" jest w tym samym miejscu. Korbowod zaleznie od obrotow uklada sie roznie, ale to jest fizyka ktorej ja nie potrafie wytlumaczyc. Tak jest po prostu.
Docieraj go tak że jeździj dość szybko, ale nie przegrzej go
Moje zdanie jest takie.. Motorower na dotarciu dalej jest motorowerem.. Jeździsz normalnie ale tak aby go nie przegrzać, silnik benzynowy lubi wysokie obroty pomimo tego że zależy to od momentu obrotowego.
Dobrze zrobiłeś że wybierasz dni chłodne, Oczywiście nie mówię tu o katowaniu ale czasami mu w pizd... też trzeba dać.
Źle jest słabo go docierać jak i również Źle jest go za mocno docierać.
Chodzi o to by silnik później nie miał "Muła"
Moje 027 docierałem przez ponad 1000km, jestem pewny ze zrobiłem to dobrze. Muła nie ma , jak trzeba daje rade, przez ten dystans moze ze 3 razy jechałem na full manecie , reszta km była zrobiona na 1/2 , 3/4 gazu , wszystko zależało od terenu
35-40km? ja przy 30km/h 3 bieg wrzucam i to też ma roboty troche
45-55 możesz śmiało, tylko kontrolując ciepło cylka. Najlepiej to po manetce sprawdzać. Jak dasz gazu i ciągnie to jedziesz dalej, a jak czujesz oslabienie to przerwa az sie ochlodzi i dalej
Zasada jest jedna, nie piłować, jeździć normalnie i nie dociągać v-maxa, na niższych biegach można dokręcić do końca. Druga rzecz to bogata mieszanka benz-olej i paliwo-powietrze i nawet wielokanał się nie zatrze
ale czasami to można mu dać troszkę więcej gazu ale tylko na krótką chwilę
Nikt nie mówi o oszczędzaniu manetki, jak dostanie więcej dawki to ma lepsze smarowanie, więc też się tym nie kierujcie. Jeździmy normalnie, bez katowania, ostrej jazdy po lesie, ale nie to, że na 1/8 gazu, bo silnik też wtedy ma ciężko i się grzeje, więc efekt gorszy jak przy szybkiej jeździe..
Chart na nowym cylindrze ma już przepracowane około 300 km, ale wypadła mi śruba regulacji składu mieszanki i właśnie w związku z tym kolejne zakupy:
-naklejki
-zestaw naprawczy do 16n1
-wkład tłumika do Simsona
-areometr
-dwie gumy "stabilizujące" zbiornik paliwa od Simsona
-Podkładka pod głowicę
Jakieś zdjęcia niedługo...
Wojtek, tłumik polecam najlepiej przerobić tak jak to Lagoon pokazał
(24-05-2014 17:12:41)stqc napisał(a): [ -> ]Wojtek, tłumik polecam najlepiej przerobić tak jak to Lagoon pokazał
Dawno temu to opisywał? poszukam po jego postach.
Kwa, śruba regulacji składu mieszanki nie pasuje mimo że na aukcji było napisane że zestaw jest do 16n1
Ma ktoś z Was taką śrubę na sprzedaż? Zwracać tego nie będę, założyłem do swojego gaźnika co mi było potrzebne, a co zostało sprzedam dalej.
Co to za naklejki kupiłeś,kolory mają takie same jak oryginalne ?
Cytat:Przeczytałem ostatnio że dwusuwem nie zaleca się jeździć ze stałą prędkością, bo wtedy robi się próg na cylindrze.
Dla mnie to trochę dziwne, bo przecież tłok, pierścienie zawsze osiągają GMP i DMP w tym samym miejscu, oczywiście zakładając że nie ma luzów na korbowodzie, więc ten próg moim zdaniem powstaje tylko i wyłącznie w wyniku normalnego zużycia. Mam rację?
Druga uwagę jaką słyszałem na temat obrotów to taką żeby nie jeździć na zbyt niskich i to już jest dla mnie w pełni zrozumiałe, bo wtedy jest lepsze smarowanie wszystkich elementów, lepsze chłodzenie cylindra i wał ma korzystniejsze warunki pracy.
No niestety źle myślisz. Przy niższych obrotach działają mniejsze siły odśrodkowe bezwładności i wówczas korbowód wraz z tłokiem mniej "wyciąga się" niż robił by to na wyższych obrotach. Dzieje się tak między innymi dlatego, że każdy metal w mniejszym lub większym stopniu pracuje, a lity sworzeń stopy korbowodu jest hartowany tylko powierzchniowo, rdzeń sworznia jest miękki i pracuje. Dlatego z tym progiem to jest prawda. Ważne, by długo nie utrzymywać silnika na tych samych obrotach i nie przegrzać.
(24-05-2014 21:23:09)arecki16 napisał(a): [ -> ]Co to za naklejki kupiłeś,kolory mają takie same jak oryginalne ?
Od
Wronka19 z allegro. Nie są takie same. Zdjecie pokazuje różnicę
Lagoon piwo za szczegółowe wyjaśnienie.
Witam, ostatnio w niedzielę próbowałem odpalić charta. Nie pracował na niskich obrotach, wchodził na wysokie i gasł. zachowywał się jakby brał lewe powietrze. Rozkręcałem, składałem, patrzyłem i bez efektów. Już nawet w sklepie zamówiłem simeringi na wał. Jednak przypomniałem sobie że przez ten czas od kiedy nie jeździłem chartem mogłem obniżyć iglicę w gaźniku, jak kiedyś tak zrobiłem to zachowywał się bardzo podobnie. Mam dość luźno latającą przepustnicę, może to dawało taki efekt... Ustawiłem iglicę wyżej, poskręcałem wszystko jak należy na nowych uszczelkach. Pod głowicę dałem uszczelkę od Simsona. Ona jest sporo cieńsza niż poprzednia od ogara 205 ale skręcałem śruby na przemian i udało się, kompresja bardzo dobra. Na razie nie odpalałem bo mam zamiar zrobić jeszcze kilka rzeczy, np. doprowadzić elektrykę do normalności czy założyć końcówkę błotnika która niedługo kupię.
W swoim gaźniku wymieniłem dysze, rozpylacz, zaworek. Musze jeszcze wyregulować poziom paliwa ale to jak kupię cieńszy przewód paliwowy, bo od rometa jest za luźny.
A teraz zdjęcia bez zbędnego gadania.
