Witam! Mam problem z odpaleniem Rometa Pony. Iskra jest, kompresja dobra, zapłon też dobrze ustawiony. Wyregulowałem gaźnik na ustawienia fabryczne, czyli wkręciłem do oporu śrubkę od paliwa i wykręciłem o 1,5 obrotu. Ze śrubką od obrotów to nie wiem jak ustawić, ale coś "pyrko". Raz odpali a raz nie, jak odpali to na jedynce ma lekkiego muła, na dwójce strasznie wyrywa. Kiedy zredukuje na jedynkę obroty podskakują do oporu i gaśnie.
moim zdaniem zapłon
Zapłon odpada, bo jest wyregulowany.
Z tego co tu opisujesz to albo zapłon albo gaźnik do czyszczenia,lub mało prawdopdobne simmer od strony magneta.
Jak mówisz że ma przymuła to moim zdaniem gaźnik lub zapłon możesz też spróbować świece wymienić albo kondersator
Jutro pójdę z nią do mechanika i coś pogrzebiemy przy niej.
Sytuacja taka, że cieknie paliwo w miejscu łączącym kranik z wężem. Wiecie jak to miejsce uszczelnić?
I nie wiem czy działa, czy nie bo tylko ją "kopnąłem" 3 razy i raz z pychu próbowałem odpalić
Teraz zostaje tylko wymiana gaźnika, ponieważ dzisiaj... się zapalił żywym ogniem. Coś zaczęło przeciekać i było trochę benzyny na silniku iskra jakoś przeskoczyła i się zapalił gaźnik. Ogólnie ok. 1.5 h pracy poszło w 30 sekund. Przed pożarem wymieniłem wężyk. :____:
Wspułczuje.Ze stary gaźnikiem nic się ni da zrobić?
No tylko on się palił i zjarały się kabelki od instalacji elektrycznej (jest jakaś nieoryginalna, ale działała).
Czyli w sobotę czeka mnie kilka godzin roboty
Bo trzeba wyczyścić wszystko z piachu i zamontować nowy gaźnik + zrobić nowy wężyk.
Ps. Motorynka zapaliła się ogólnie trzeci raz :|
Kolego, skoro działy się takie rzeczy, to:
1) nawet na zle ustawionym zapłonie będzie palił i będą się działy takie rzeczy
2) gaznik masz prawdopodobnie przytkany
3) Wymień kondensator
4) sprawdz czy kable na iskrowniku nie mają przebicia
Tak na logikę, uszkodzony simering od strony sprzęgła spowodowałby zalanie komory korbowodowej olejem, czyli w ogóle by Ci nie odpalił, wiem bo sam tak miałem przed remontem silnika 023.
Wczoraj odpalił i normalnie wszystko było. Paliwo wyciekało od strony filtru i od strony pływaka. Nie wiadomo skąd zrobiła się iskra i zapaliło się paliwo które zostawało na silniku po wycieku. Kiedy wszystko ogarnę zrobię uszczelnienie silnika. Oraz elektrykę
A gaźnik właśnie wczoraj czyściłem.
Paliwo zbierało się w tym miejscu na silniku:
http://scr.hu/0e50/ojzf1 i się zapaliło.
Iskra sama z siebie się nie wzięła. Być może, silnik zrobił "cowkę" i strzeliło z gaznika, niewielki ogień który pojawił sie przez ułamek sekundy wystarczył do zapalenia oparów. Gaznik uszczelnij, posprawdzaj czy dysze są poprzykręcane, tylko nie skręcaj na siłę, ale wyczuciem. A na końcu daj nową uszczelkę pomiędzy gaznik a cylinder
Teraz będę wkładał "nowy" gaźnik oraz robił uszczelnienie całego silnika. Właśnie zauważyłem tą iskrę. Pierwsza reakcja łoo kur*a. Płonień był naprawdę spory, bałem się o to aby nie zapaliło się paliwo w wężyku, a co gorsza paliwo w baku.
Będę tutaj wstawiał relację z prac nad Pony
Tylko uważaj, jak będziesz kombinował z paliwem. Jak zapali Ci się paliwo w wężyku, to nawet nie zauważysz. A potem już wiesz co. Więc jak już będziesz się bawił z gaznikiem, to do baku wlej mało paliwa.