23-09-2013, 19:50:00
Witam wszystkich miłośników Rometów i nie tylko
Jako że już od dawna jestem posiadaczem Ogara 200 a w najbliższym czasie planuję tchnąć w niego "nowe życie" to chyba będzie najlepsze miejsce by systematycznie kronikować i uwieczniać postępy.
Więc na początek mój Ogar 200. Kupiony z papierami które właściwie nie były od tego ogara i bez ciągłości umów wiec właściwie nic z nimi póki co nie mogę zrobić. Sam ogar jak widać, motorek w nie najlepszym stanie, nie będę tutaj opisywał uszkodzeń jakie posiada lub cześć których w ogóle mu brakuje bo za dużo by tego było. Mam już jakieś plany co by w nim robić, ale póki co nie będę zapowiadał tutaj tego. Może i jakieś ciekawe rozwiązania znajdę z tego forum i będę próbował wprowadzić je w swój projekt. Po prostu krok po kroku będę coś tam w nim robił i postaram się to archiwizować tutaj...
Aby cokolwiek zacząć działać musiałem zakupić jakiegoś drugiego na "dawce" a przede wszystkim dla dokumentów. Szukałem długi czas aż w końcu trafiłem na ogara bez silnika i w dodatku 205 ale to akurat nie robi mi różnicy. Niedługo później dorwałem dosyć tanio drugi silnik i tłumik.
Z drugiego ogara przyda mi sie akurat wiele części, sama rama z numerami , stopki których u mnie brakowało, oryginalne zawieszenie, prosty bak. Ogólnie inwestycja jak najbardziej na plus.
Jako że już od dawna jestem posiadaczem Ogara 200 a w najbliższym czasie planuję tchnąć w niego "nowe życie" to chyba będzie najlepsze miejsce by systematycznie kronikować i uwieczniać postępy.
Więc na początek mój Ogar 200. Kupiony z papierami które właściwie nie były od tego ogara i bez ciągłości umów wiec właściwie nic z nimi póki co nie mogę zrobić. Sam ogar jak widać, motorek w nie najlepszym stanie, nie będę tutaj opisywał uszkodzeń jakie posiada lub cześć których w ogóle mu brakuje bo za dużo by tego było. Mam już jakieś plany co by w nim robić, ale póki co nie będę zapowiadał tutaj tego. Może i jakieś ciekawe rozwiązania znajdę z tego forum i będę próbował wprowadzić je w swój projekt. Po prostu krok po kroku będę coś tam w nim robił i postaram się to archiwizować tutaj...
Aby cokolwiek zacząć działać musiałem zakupić jakiegoś drugiego na "dawce" a przede wszystkim dla dokumentów. Szukałem długi czas aż w końcu trafiłem na ogara bez silnika i w dodatku 205 ale to akurat nie robi mi różnicy. Niedługo później dorwałem dosyć tanio drugi silnik i tłumik.
Z drugiego ogara przyda mi sie akurat wiele części, sama rama z numerami , stopki których u mnie brakowało, oryginalne zawieszenie, prosty bak. Ogólnie inwestycja jak najbardziej na plus.