Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Wycieczka Suwałki - Kaletnik - Boksze Nowe - Rutka Tartak - Suwałki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wczoraj około godziny 22.00 wpadłem na pomysł tegoż oto wyjazdu. Tradycyjnie już usiadłem do komputera, aby rozplanować trasę na mapie internetowej.
Efekt pracy był taki: https://maps.google.pl/maps?saddr=Suwa%C...1&lci=bike

Już o 23.30 byłem całkowicie spakowany do wyjazdu, starczyło zapakować kanapki i picie.

Nazajutrz wstałem o 9.00 rano. Wyprowadziłem psiaka, zjadłem śniadanie, mama zrobiła kanapki, wszystko zapakowałem i równo o 11.55 ruszyłem spod bloku. Przez pierwsze 10 km towarzyszyła mi myśl że może coś się stać, ale potem był pełny luz

Długo nie było jako takich krajobrazów do fotografowania, aż dopiero we wsi Lipniak postanowiłem strzelić kilka zdjęć :
http://imgur.com/veo5qbh
http://imgur.com/XNC1f3T
http://imgur.com/UIBAyJP

Ruszyłem dalej. Pierwszy prawdziwy postój zrobiłem we wsi Kaletnik na przystanku PKS Smile
http://imgur.com/UORQ5Lo- Moja fura i pół bufetu xD
http://imgur.com/dZvt7BG
http://imgur.com/qcd3tov - Rumak w całej okazałości (brudny nieco) Smile
http://imgur.com/sxRvYbJ- Oto ja - pokazałem swoją twarz chociaż nie robię tego często bo wychodzą właśnie takie smuty Big Grin

Ujechałem kawałek około 500m i napotkałem jeziorko:
http://imgur.com/v2XFzgj

http://imgur.com/8qjKl9J
No właśnie a propos tej strefy nadgranicznej ...... Zapomniałem dokumentów hahaa Big Grin

Od Kaletnika do miejscowości Smolany (miałem tam zajechać ale nie chciało mi się zbaczać z drogi) jechałem grząską jak plaża piaskówką. Odcinek około 15 km ...

Wreszcie wyjechałem z piaskówki na normalny asfalt Smile Musiałem ujechać jeszcze około 2 km żeby znaleźć...... przystanek PKS xD
http://imgur.com/cCsnm5O - oto i on Smile
http://imgur.com/CC36k9V- Krajobraz po przeciwnej stronie
http://imgur.com/6LLHMXm- Ta informacja odmieniła moje życie Smile
Prócz miejscowości Boksze Nowe i Boksze Stare jest jeszcze miejscowość Boksze Osada i Boksze Folwark Smile

http://imgur.com/sCcmrwS- Nazwa rzeki- wymowna Big Grin

Po kilku kilometrach jazdy po twardym asfalcie rowerem z siodełkiem grubości 1 cm do pewnej części mojego ciała przestała dochodzić krew więc znowu się zatrzymałem na ..... przystanku PKS (uwierzcie mi, nigdzie nie było miejsc do stopa jak tylko te przystanki)
http://imgur.com/O2E1WcJ
po 15 minutach tuptania krew dopłynęła Smile Wszamałem cukieraska i pojechałem dalej.

Ponad 30 km jechałem bez większych przerw, bo nie było jak i gdzie.
Przemierzając miejscowość Becejły oddaloną jakieś 12 km od Rutki Tartak zacząłem odczuwać jakieś dziwne drgania tylnego koła...

Zatrzymałem się by zobaczyć czy coś się stało. Okazało się że guz spowodowany niepoprawnym ustawieniem kiedyś tam hamulca V-brake powiększył się, ponieważ nie wytrzymywał już ciężaru jaki na nim spoczywa. Zadzwoniła do mnie mama żeby zapytać jak mi idzie. Powiedziałem jej w czym rzecz. Powiedziała mi żebym w takim wypadku kierował się na Suwałki od razu z Becejł. Powiedziałem że nie ma takiej opcji i pojechałem dalej.

Przed Rutką Tartak zdarzyła się ciekawa historia. Wjeżdżałem już do miasta kiedy nagle zobaczyłem baaaardzo stromy zjazd i na końcu rondo.
Na normalnej prostej jechałem około 35 km/h. Zjeżdżając z górki byłem rozpędzony jak nigdy i tylko patrzyłem żeby nie wjechać w jakąś dziurę, do której zjazd skończyłby się wystrzałem opony tylnej i nieszczęśliwym dla mnie wypadkiem.
Nagle zobaczyłem że przy samym końcu góry wyprzedza mnie radiowóz i .... wystawia lizaczek. Big Grin Myślę sobie- no już po mnie....
Zjechaliśmy na parking, panowie zapytali mnie skąd jadę i w jakim celu zmierzam itp. itd.
W pewnym momencie pada pytanie: Stroma ta góra, co? Pewnie się zastanawiasz ile jechałeś... Myślę... Po mnie... Zmierzyli mnie- już leżę.
Ograniczenie z góry było 50 km/h
Pokazali mi filmik. Moim oczom ukazała się liczba 105,2 *.* Byłem w szoku.
zapytałem od razu- Ile płacę?
Panowie odpowiedzieli, że skoro jadę w taką długą trasę to usuną ten filmik z czystej dobroci serca.
U mnie od razu banan po uszy, przy mnie usunęli, pogratulowali osiągów i pojechali dalej. Ja natomiast z wrażenia usiadłem i zjadłem kanapkę. No i zrobiłem fotki:

http://imgur.com/3ABsNFv-to ten parking i rondo Smile
http://imgur.com/9oP0eGj - Fatamorgana jak na pustyni normalnie Big Grin Wiem gdzie jestem teraz bedzie z górki Smile
Pojechałem dalej...

Jakiś czas później znowu krew postanowiła że nie będzie dopływać i musiałem stanąć. Przystanek zrobiłem sobie dość długi bo prawie 30 minut. Ale miałem co robić - obejrzałem mapkę tras pieszych i rowerowych i postrzelałem zdjęcia :
http://imgur.com/7jxJkfO
http://imgur.com/0i6GaCP

Stwierdziłem że już mi lepiej i ruszyłem do domu. Wiedziałem bowiem że nie będę musiał kręcić po jakichś wioskach tylko od razu jechać przez Jeleniewo (takie małe miasteczko ale każdy w Suwałkach wie gdzie się znajduje)

Jednak parę kilometrów wcześniej coś miłego dla oka Smile KRAJOBRAZY - Paczajcie i się nadziwiajcie Big Grin
http://imgur.com/BnGbGAg
http://imgur.com/vceOSdj
http://imgur.com/VKc4BuX
http://imgur.com/7jyNTh1
http://imgur.com/GLMsYRG

Szkoda że miałem przy sobie tylko telefon do robienia fotek.....
W rzeczywistości krajobraz wygląda 100 a nawet 1000 razy lepiej i ciekawiej...
Między dolinami a górkami jest różnica od 100 do nawet 200 metrów!!!
Prawie jak w górach Big Grin

Po drodze do domu zrobiłem sobie jeszcze jeden mały przystanek żeby opróżnić plecak z kanapek które zostały na zapas. O 16.00 Zawitałem do Suwałk a o 16.10 mój psiaczek lizał mi już pyska na fotelu hehe Big Grin

Niebawem kolejna wycieczka Smile
Dziękuję za uwagę Smile

PS: Sorki że się tak rozpisałem ale kiedy coś sprawia mi przyjemność to opisuję jak tylko się da żeby ten kto czyta poczuł chociaż namiastkę tego co czułem JA.
Sorki, bo trochę nie rozumiem. Zrobiłeś temat o tym jak jedziesz sobie chińskim góralem przez wioski i 'fotografujesz' kalkulatorem? Big Grin
No fajnie, fajnie tylko jakbyś miał lepszy telefon/aparat do robienia zdjęć Smile Ja też właśnie planuję taki wypad, niestety jeszcze nie mam swojego upragnionego rowerka z Rometa, więc zamierzam też jechać moim chińskim góralem. A jeszcze 2 pytania ile zrobiłeś razem km, i czy się zmęczyłeś(ale to też zależy od twojej kondycji). A widoki naprawdę piękne Smile Pogratulować Smile
Mi tam się podoba, większość fot nie działa ale i tak trochę widać.
Semmao ten góral to GTiX Yukon kupiony za małą cenę.
Ale opowieść fajna.
(29-08-2013 09:32:04)Semmao napisał(a): [ -> ]Sorki, bo trochę nie rozumiem. Zrobiłeś temat o tym jak jedziesz sobie chińskim góralem przez wioski i 'fotografujesz' kalkulatorem? Big Grin

Jechałem chińskim góralem, to fakt...i średnio mi się podobał pomysł jechania nim. Romet póki co musi poczekać na serwis bo na razie nie mam za bardzo miedziowych pieniędzy... Smile

Co do kalkulatora to masz rację, jeden wielki fotograficzny koszmar. Planuję kupić cyfrówkę albo lustrzankę ale dopiero gdzieś w przyszłym roku. Na razie jadę na tym co mam "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma"
Ogólnie lubię jeździć nawet i po wioskach, zawsze to jakiś wyjazd w lato i jakieś wspomnienia Smile
(29-08-2013 11:03:37)Dawid.xD napisał(a): [ -> ]No fajnie, fajnie tylko jakbyś miał lepszy telefon/aparat do robienia zdjęć Smile Ja też właśnie planuję taki wypad, niestety jeszcze nie mam swojego upragnionego rowerka z Rometa, więc zamierzam też jechać moim chińskim góralem. A jeszcze 2 pytania ile zrobiłeś razem km, i czy się zmęczyłeś(ale to też zależy od twojej kondycji). A widoki naprawdę piękne Smile Pogratulować Smile

Powiem tak: telefon to koszmar (5 mpix ).
Dobrze jest jechać w trasę najpierw góralem zobaczyć czy dużo jest górek i czy nie zamęczysz na tych górkach Rometa. (lepiej jest zamęczyć coś innego niż polski skarb)
Razem wyszło ponad 73 kilometry

Kondycję na rowerze mam średnią chociaż znajomi nie chcą ze mną jechać bo twierdzą że za szybko jeżdżę (35 km/h - nie wiem czy to szybko, jak dla mnie normalne tempo)
Trasę przejechałem myślę że w miarę dobrze jak na moją kondycję osłabioną przez astmę.
Najgorsze były górki od 30 do 50 metrów w górę ( jak się "przespacerujecie" na mapie przez odcinek Rutka Tartak - Suwałki to sami zobaczycie czy jest ciężko i jakie są tam górki Smile
Ogólnie jechało się dobrze Smile Zachęcam do wycieczek - można wiele zobaczyć czego się nie widzi jak się jedzie samochodem.
(29-08-2013 11:08:14)Krystian Colo napisał(a): [ -> ]Mi tam się podoba, większość fot nie działa ale i tak trochę widać.
Semmao ten góral to GTiX Yukon kupiony za małą cenę.
Ale opowieść fajna.

Większość fot nie działa przez mój błąd... zapomniałem oddzielić link od myślnika spacją..
Tutaj są naprawione:
http://imgur.com/UORQ5Lo
http://imgur.com/sxRvYbJ
http://imgur.com/CC36k9V
http://imgur.com/6LLHMXm
http://imgur.com/3ABsNFv

Jeszcze raz przepraszam- to ze zmęczenia Smile
(29-08-2013 14:38:56)BITER napisał(a): [ -> ]
(29-08-2013 11:03:37)Dawid.xD napisał(a): [ -> ]No fajnie, fajnie tylko jakbyś miał lepszy telefon/aparat do robienia zdjęć Smile Ja też właśnie planuję taki wypad, niestety jeszcze nie mam swojego upragnionego rowerka z Rometa, więc zamierzam też jechać moim chińskim góralem. A jeszcze 2 pytania ile zrobiłeś razem km, i czy się zmęczyłeś(ale to też zależy od twojej kondycji). A widoki naprawdę piękne Smile Pogratulować Smile

Powiem tak: telefon to koszmar (5 mpix ).
Dobrze jest jechać w trasę najpierw góralem zobaczyć czy dużo jest górek i czy nie zamęczysz na tych górkach Rometa. (lepiej jest zamęczyć coś innego niż polski skarb)
Razem wyszło ponad 73 kilometry

Kondycję na rowerze mam średnią chociaż znajomi nie chcą ze mną jechać bo twierdzą że za szybko jeżdżę (35 km/h - nie wiem czy to szybko, jak dla mnie normalne tempo)
Trasę przejechałem myślę że w miarę dobrze jak na moją kondycję osłabioną przez astmę.
Najgorsze były górki od 30 do 50 metrów w górę ( jak się "przespacerujecie" na mapie przez odcinek Rutka Tartak - Suwałki to sami zobaczycie czy jest ciężko i jakie są tam górki Smile
Ogólnie jechało się dobrze Smile Zachęcam do wycieczek - można wiele zobaczyć czego się nie widzi jak się jedzie samochodem.
(29-08-2013 11:08:14)Krystian Colo napisał(a): [ -> ]Mi tam się podoba, większość fot nie działa ale i tak trochę widać.
Semmao ten góral to GTiX Yukon kupiony za małą cenę.
Ale opowieść fajna.

Większość fot nie działa przez mój błąd... zapomniałem oddzielić link od myślnika spacją..
Tutaj są naprawione:
http://imgur.com/UORQ5Lo
http://imgur.com/sxRvYbJ
http://imgur.com/CC36k9V
http://imgur.com/6LLHMXm
http://imgur.com/3ABsNFv

Jeszcze raz przepraszam- to ze zmęczenia Smile
O kurde to dość dużo km zrobiłeś Smile A jak teraz na to patrze jakość tych zdjęć nie jest zła tylko strasznie słaba rozdzielczość... Chyba też się wybiorę w podobną trasę tylko z kolegą Smile
Dawid, powiem ci, naprawdę warto Smile
Od momentu rozpoczęcia wyjazdów na takowe wycieczki, przestałem rozumieć ludzi którzy mieszkają w mojej okolicy i mówią że nie ma co robić, nie ma co zwiedzać.
Owszem, jeżeli się nawet nie chce ruszyć z fotela czy z kanapy to się nie dziwię że nie ma co robić.
A wystarczyłoby tylko wyciągnąć stary rower z piwnicy i pojechać.

Do tej pory sam nawet nie wiedziałem w jak pięknym miejscu mieszkam.
Teraz tylko czekam żeby znów jechać na jakąś fajną wycieczkę i poznawać region.

Najważniejsze jest to że jak w szkole zapytają co robiłem w wakacje to chociaż mam się czym pochwalić Smile

Wycieczki rowerowe są git - naprawdę polecam.
W nastepną też jedziesz góralem czy jubilatem już ? Smile
K550I robi świetne zdjęcia i można go kupić za grosze
Chciałbym Jubilatem ale
po pierwsze : Jubi wymaga paru dopieszczeń
po drugie : Nie mam na razie pieniążków na wykonanie tych dopieszczeń
Po trzecie: Ta wycieczka co chcę teraz zrobić będzie dłuższa od TEJ bogata w wiele stromych gór itp. a nie chcę go zajeździć.

Także pewnie pojadę znowu góralem ... niestety...
ty jechałeś rowerem 105,2 km/h ???
Tak wyszło na pomiarze wideorejestratora w radiowozie..
Licznika prędkości na dzień dzisiejszy nie posiadam także ciężko mi jest powiedzieć czy wynik pomiaru był wiarygodny.
Mogę powiedzieć tylko tyle: Skoro myślałem że narobię w gacie ze strachu to musiałem jechać dość szybko. Smile

PS: Czułem że jadę szybko a raczej "lecę" skoro nawet najdelikatniejszego ominięcia przeszkody nie byłem w stanie wykonać Smile
kurde też chce taki rower Big Grin
haha Nic szczególnego Big Grin Kupiony za butelkę wódki xD 135 kg ładowności a nawet więcej Big Grin
Prezent od ojca Smile
Przekierowanie