Witam. Mam problem z moim Kadet. Przedwczoraj palił od kopa, wczoraj wchodzę rano do garażu i nie pali. Iskra jest, gaźnik nie zatkany i nie pali na kopkę ani na pych. Nie wiem co to może być, ale już nie mam do niego cierpliwości. Proszę o pomoc.
stawiam na dysze w gaźniku , zapewne się przypchały jakimś syfem , wykręć je i przedmuchaj
(25-08-2013 13:14:35)SzakalDKC napisał(a): [ -> ]stawiam na dysze w gaźniku , zapewne się przypchały jakimś syfem , wykręć je i przedmuchaj
Najgorsze jest to że przedmuchałem i założyłem drugi gaźnik i nie pali.
swieca zapłon kompresja lewe powietrze ???????
jestem prawie pewny że kabel od świecy ma przebicie ja tak miałem w jeden dzień było zimno i deszczx padał chodził git a na drugi słonce świeciło i nie chciał chodzić
albo fajka to albo to
ja kabel w/n i fajke wymieniłem i chodzi pięknie
JAK POMOGŁEM DAJ POMUGŁ
Iskra jest, ale sprawdź ustawienie zapłonu, mógł się przestawić i już nie zapali
Zobacz jak pisali nade mną z powietrzem.
tak iskra morze być cacy a kompresje dostanie i gaśnie zle ustawienie zapłonu
Problem nie rozwiązany. Ustawiłem zapłon, możliwe że to winna kompresji.
zobacz pierścienie morze uszczelkę z pod głowicy wydmuchało ?
Iskra jest cały czas?Sprawdz kopiąć kilkanaście razy.
tak jak wyżej posprawdzaj po kolei uszczelki i pierścienie również sprawdź simeringi czy są szczelne , sprawdź też czy z króćca gaźnika nie zrobił sie "banan" ewentualnie jak coś nie tak z kompresją to sprawdź czy cylinder nie ma rys
zapłon a raczej cewka zapłonowa czy przy delikatnym kopnięciu jest iskra jak nie ma to sie zje...
A może uszczelka pod głowica jak ją wydmuchało albo jest już zła to wgl nie odpali tak jest z każdym silnikiem
albo gdzieś indziej fałszywe powietrze