Witam, mam problem ze świeca, a mianowicie robi sie (bardzo) czarna, po przejechaniu 2km ogar gasnie i nie ma iskry, po wyczyszczeniu świecy odpala na kopa. Regulowalem zaplonem, iglicą, przerwą na świecy, i nic nie pomaga.Gdy jade prędkościa 40km/h świeca jest bardzo brązowa (prawie czarna). A gdy stoi na biegu jałowym to pochodzi dosłownie 5min i gasnie i trzeba czyścic świece. Dodam, ze wymienilem kondensator i cewke zapłonową. Prosze o jakieś podpowiedzi w czym może tkwić probem. Z góry dziekuje
Za dużo oleju w paliwie lub bierze olej ze skrzyni.
Moze za duzo paliwa dostaje albo simeringi nie szczelne.
bierze ci olej ze sprzęgła wymień uszczelniacz
wylałem olej ze skrzyni odpaliłem i to samo !!
W takim razie zbyt dużo oleju w mieszance. Dolej trochę czystej benzyny.
Czarna bo olej się osadza, a jest taka mocna sadza że nie ma przepływu prądu. Dużo lejesz oleju do mieszanki?
oleju leje tak na oko
Lej 30ml na 1l
ok jutro zrobię i dam znac
)
Może simmery lub za dużo oleju
simmery raczej ok ,bo nie dawno wymieniane
Wyczyść filtr powietrza i resztę,od simerów by taki nie był czarny