Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Rozpołowienie silnika
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam,
jest to mój pierwszy post na tym forum i chciałbym prosić o wyrozumiałość, niestety muszę zacząć od problemu.
Z konieczności wymiany łożysk rozpoławiam silnik, kombinowałem 4 godziny i kartery odeszły o 1cm. Nie mam pomysłu co dalej robić, a silnik ani drgnie, coś na wale trzyma, bo tył odchodzi i wałek zdawczy wyskoczył z gniazda. Z góry dzięki za odpowiedź Smile
weź jakiś kawałek drewna i od strony sprzegła przyłóż go do wału i walnij młotkiem
Heh, już tak godzinę od strony sprzęgła, magneta; w wał, wałek zdawczy i nic.
Na 100% nie trzyma Cię z tyłu seger na wałku kopki?
Na pewno, pościągałem wszystko, oba segery z wałka kopki.
Tył ładnie odchodzi.
Magneto i sprzęgło ściągłeś ?
Wszystko co pod kapami pościągaj i dopiero próbuj.
Tak, calutki rozebrany do ostatniej śrubki, części.
Ogólnie to istnieje coś takiego jak ściągacz, którego szczęki można zaprzeć o karter, a środek ściągacza o wał i wyjdzie bez problemów, ale polacy tak mają, że lubią sobie utrudniać życie.

Pompuś

Mówisz, że tył się rozchodzi, a przód nie... Walnij w wał od strony sprzęgła młotkiem gumowym, albo zwykłym przez drewienko. Tylko delikatnie, bo wał wykrzywisz.
Uderzam i ani drgnie.
Zastanawiam się czy to może rdza trzymać.
Czytałeś Ty w ogóle mój post?
Oczywiście, słyszałem o takim ściągaczu, ale mój budżet jest ograniczony.
Zrób zdjęcia tego silnika i pokaż nam, może czegoś nie odkręciłeś. Masz tutaj filmik pomocniczy, może on ci pomoże http://www.youtube.com/watch?v=Ga-Vwr8F8T0
Stron: 1 2 3
Przekierowanie