Witam. Od pewnego czasu mam denerwujący problem z komarem gdy daje mu kopa nie ma iskry. Elektromechanik sprawdzał cewke wn oraz przerywacz, wszystko działa. Próbowałem nawet z odłączonymi kabelkami od stacyjki ale nic to nie dało. Chciałbym się dowiedzieć czy cewki świetlne mają jakiś związek z zapłonem, i czy powinny być one połączone z podstawą bo sam już niewiem co to może być. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mi pomógł. Z góry dziękuje.
Może kondensator jest całkiem siadnięty
Co do cewek świetlnych to one nie mają nic wspólnego z zapłonem
Zgadzam się , kondensator mógł paśc .
Ja też się zgadzam mógł paść kondensator.
tak jak mówią koledzy
Albo kondensator albo kabel w/n albo fajka xd Jaka masz przerwa na przerywaczu?
Cewki świetlne nie mają wpływu na iskrę. Myślę, że próbowałeś na innej świecy?
Możliwe, że masz przebicie na kablu WN lub złą przerwę na świecy. Przerwa na przerywaczu odpowiednia? Powinna wynosić 0.4mm.
Zmień cewkę i świece, u mnie też tak było niby iskra jakaś tam jest ale zmieniłem cewkę zaczął odpalać, dałem nową świecę i palił za każdym razem od pół kopa. Przy okazji przeczyść fajkę jakimś drutem w miejscu gdzie się styka ze świecą też coś może być.