28-07-2013, 21:45:52
Pomysł na ten zlocik zapoczątkował Szopen45 jeszcze w marcu.Po jakimś czasie temat umilkł,aby po 5 miesiącach zacząć wreście coś organizować.Gdy obmyśliliśmy już miejsce i zrobiliśmy listę ludzi którzy chcą jechać,ustaliliśmy datę na 28 lipca.
o godzinie 14 wyjechałem po Zinga i razem z moimi dwoma kolegami pojechaliśmy do Korczyny.Dojechaliśmy pół godziny przed czasem bez żadnej awarii,i po zrobieniu małych zakupów w Biedronce zaczęli zjeżdżać się inni Rometowcy.Dojechała do nas Jawa i dwa Ogary 200.Po przywitaniu się i oglądnięciu maszyn wyruszyliśmy w stronę zamku w Odrzykoniu.Romet jak to Romet lubi czasem się zepsuć,mi rozregulował się gaźnik,komuś spadła linka od sprzęgła a w Jawie spaliła żarówka.Po 20 minutach napraw wyruszyliśmy w na zamek.Jawki są szybsze od Rometów i dlatego mnie wyprzedziły przejeżdżając zjazd na Odrzykoń, i chociaż byłem wolniejszy to byłem pierwszy.Po 10 minutach dojechali wszyscy,więc poszliśmy zwiedzić najbliższą okolicę.Podczas odjazdu zwróciliśmy dużą uwagę innych turystów,przecież widok grupy motorowerów w naszych stronach to nie codzienny widok.Na parkingu w Prządkach zajęliśmy całe wolne miejsce,głupio było patrzeć na twarze ludzi którzy musieli zawracać i szukać innego miejsca.Do Korczyny wróciliśmy ciekawą leśną,kamienistą drogą którą pokazał nam kolega Darek.Rozeszliśmy się w miejscu w którym spotkaliśmy się,czyli koło Biedronki.
Po drodze do domu zatrzymaliśmy się na stacji Shell aby zatankować.Darek zatankował do swojego Simsona benzynę be power nitro, a ja w tym czasie bylem obczaić menu w Kurcze Pieczone które było nieopodal.Do domu wróciliśmy z benzyną w baku,pełnym żołądkiem i uśmiechem na twarzy.Przydało by się więcej takich zjazdów
Link do fotek z wycieczki:
https://plus.google.com/photos/111436160...3367394961
Inne osoby które robiły zdjęcia proszone są o wstawienie ich oraz dodania czegoś od siebie
o godzinie 14 wyjechałem po Zinga i razem z moimi dwoma kolegami pojechaliśmy do Korczyny.Dojechaliśmy pół godziny przed czasem bez żadnej awarii,i po zrobieniu małych zakupów w Biedronce zaczęli zjeżdżać się inni Rometowcy.Dojechała do nas Jawa i dwa Ogary 200.Po przywitaniu się i oglądnięciu maszyn wyruszyliśmy w stronę zamku w Odrzykoniu.Romet jak to Romet lubi czasem się zepsuć,mi rozregulował się gaźnik,komuś spadła linka od sprzęgła a w Jawie spaliła żarówka.Po 20 minutach napraw wyruszyliśmy w na zamek.Jawki są szybsze od Rometów i dlatego mnie wyprzedziły przejeżdżając zjazd na Odrzykoń, i chociaż byłem wolniejszy to byłem pierwszy.Po 10 minutach dojechali wszyscy,więc poszliśmy zwiedzić najbliższą okolicę.Podczas odjazdu zwróciliśmy dużą uwagę innych turystów,przecież widok grupy motorowerów w naszych stronach to nie codzienny widok.Na parkingu w Prządkach zajęliśmy całe wolne miejsce,głupio było patrzeć na twarze ludzi którzy musieli zawracać i szukać innego miejsca.Do Korczyny wróciliśmy ciekawą leśną,kamienistą drogą którą pokazał nam kolega Darek.Rozeszliśmy się w miejscu w którym spotkaliśmy się,czyli koło Biedronki.
Po drodze do domu zatrzymaliśmy się na stacji Shell aby zatankować.Darek zatankował do swojego Simsona benzynę be power nitro, a ja w tym czasie bylem obczaić menu w Kurcze Pieczone które było nieopodal.Do domu wróciliśmy z benzyną w baku,pełnym żołądkiem i uśmiechem na twarzy.Przydało by się więcej takich zjazdów
Link do fotek z wycieczki:
https://plus.google.com/photos/111436160...3367394961
Inne osoby które robiły zdjęcia proszone są o wstawienie ich oraz dodania czegoś od siebie