Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Ścięty klin
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
witam dziś scieło mi klin w romecie, i kawałek został na wale a kawałek w magnecie i niemoge ich wyciagnac co mam zrobic w takiej sytuacji?
Mały śróbokręt płaski i próbujesz wydłubać.
Jak już to nie wydłubać tylko wybić. Weź płaski śrubokręt i puknij na samym początku. Powinien podnieść się z drugiej strony wtedy wyciągniesz.
Tylko lekko i nie na chama bo jak rozchrzanisz sobie rowek na czopie to dopiero będą jaja.
jeżeli nie pójdzie w sposób jak koledzy napisali wyzej to najlepiej rozwiercić małym wiertełkiem ja robiłem tak u sb Tongue
nie da sie tak jak koledzy pisali wyzej, wogole sie nie rusza, a wiertelkiem sie nie bede bawic bo rozwale rowek na wale... jakieś inne sposoby macie?
Jak tyś go tam wcisnął?
Musi puścić po uderzeniu w jedną stronę. Jak u mnie ścięło klin to nie było widać gdzie on jest i w tedy to się naszukałem z dobre pół godziny ale znalazłem. Puknąłem gwoździem i młotkiem i poszło, podniósł się z jednej strony.
dobra, jutro zobacze tym gwodzdziem, bo robilem płaskim śrubokrętem ;D i jak bym go wyciagnal to mam gdzies te ich kliny kupie do simsona i sam se go doszlifuje
a i pytanie co moglo byc przyczyna scieecia klinu? zaplon sie nie przestawił.
(17-07-2013 00:24:49)lotnik113 napisał(a): [ -> ]dobra, jutro zobacze tym gwodzdziem, bo robilem płaskim śrubokrętem ;D i jak bym go wyciagnal to mam gdzies te ich kliny kupie do simsona i sam se go doszlifuje
a i pytanie co moglo byc przyczyna scieecia klinu? zaplon sie nie przestawił.

Jak masz wszystko dobre to ci nic nie zetnie mocno dokręć i bd okej Big Grin a nie jakieś szlifowania
(16-07-2013 21:59:40)lotnik113 napisał(a): [ -> ]nie da sie tak jak koledzy pisali wyzej, wogole sie nie rusza, a wiertelkiem sie nie bede bawic bo rozwale rowek na wale... jakieś inne sposoby macie?

Jeżeli wiertłem zwykłym, na zwykłej wiertarce, na wale, który jest w silniku uszkodzisz rowek na klin to wysyłam Ci flaszkę...

Wał to nie jest jakiś tam durny kawałek stali.
On jest bardzo bardzo twardy mówiąc potocznie i nie uszkodzisz go rozwiercając małym wiertłem resztkę miękkiego klina.

Robiłem takie rzeczy nie raz, nie dwa


Cytat:Tylko lekko i nie na chama bo jak rozchrzanisz sobie rowek na czopie to dopiero będą jaja.
Na czopie... hahaha no dobra...
Niczego nie rozwali, nawet jak będzie dłubał tam czubkiem ostrza od siekiery
okej klin wybiłem z magneta i wału a jak zabezpieczyć sie przed ponownym scieciem? sprzedawca mówił ze pasta polerska ale nie dokonca wiem gdzie ja nalozyc
Najlepiej na bak i wypolerować Smile zakładaj klina normalnie i dokręć mocno i ma trzymać jak jest wał dobry i koło
raczej dobry, wczoraj nawet nowa nakretke na wał kupiłem.
O,o to bogato Big Grin jak już jest nowa nakrętka to jest dobrze Smile ile taka kosztuje ???
Stron: 1 2
Przekierowanie