Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Na złomie wyhaczyłeś ? Ile dałeś ?

p.s. nieszkodzi że kartoflem ważne że coś widać

Aż 100 zł , teraz nie wiem czy się śmiać czy płakać . Rama przy mocowaniu wahacza tylnego jest spawana ( uglucona jakby ktoś spawał wirówą na największym amperażu ) , ogólnie cały zgnity . Na moje oko stał z 15 lat . Jutro zrobię więcej zdjęć ( ale już nie kartoflem )

Może nie będzie tak źle

Aluminiowe koła do wigier 5, skrzywiona jedna szprycha, koła bez nalotu i proste- warto brać?

(12-07-2016 17:40:44)Buka napisał(a): [ -> ]Aluminiowe koła do wigier 5, skrzywiona jedna szprycha, koła bez nalotu i proste- warto brać?

Tak.

Dzisiejsza wyprawa na złom w deszczu, po przyjeździe na miejsce okazało się że zamiast starszej babki jest szef chyba i zamiast jak to tam bywało nie usłyszałem "idź sobie poszukaj co chcesz" tylko "a co wy chcecie tam szukać, tam nie ma nic ciekawego, to nie ma byle co" nie rozumiem właścicieli tych złomów, to są jakieś kompletne młoty, zamiast zarobić x2 wolą wrzucić z resztą do kontenera...

U mnie cały dzień deszcz, nie było nawet jak pójść, a miałem obszabrować te wigry 5 (okazało się, że ma również białe pedała rometowskie). Ale problemów mi nigdy nie robili. Teraz to już jest "A to jest ten nasz bohater od rowerów" od wejścia

(14-07-2016 23:03:44)Buka napisał(a): [ -> ]U mnie cały dzień deszcz, nie było nawet jak pójść, a miałem obszabrować te wigry 5 (okazało się, że ma również białe pedała rometowskie). Ale problemów mi nigdy nie robili. Teraz to już jest "A to jest ten nasz bohater od rowerów" od wejścia

No to spoko złom masz, u mnie na jednym w ogóle nie można szukać, a jak już to krzyknie zabójczą cenę (nowy szef), drugi jest nawet ok, trzeci opisany wyżej, czwarty gościu ciula nieźle (mosiądz 8zł... miedź 13). To są takie mniejsze wypierdy, raz pojechałem do Dębieńska, kilka hołd złomu, auto złom itd. a oni "idź sobie poszukaj, ale raczej nic takiego nie ma" trzeba po prostu trafić na dobrego właściciela cały czas szukam nowych skupów.

Ja znalazłem taką oto lampę(kierunek).
Niestety tylki jeden. Kosztował 2 zł.

Na złomie sądziłem że pewnie od jakiegoś moskwicza lub wołgi ale teraz to zgłupiałem. Przeglądam grafiki google i nie mogę zidentyfikować. Ktoś może kojaży od czego może być?
Na szkłach wybity rok 71.

(14-07-2016 23:16:00)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]No to spoko złom masz, u mnie na jednym w ogóle nie można szukać, a jak już to krzyknie zabójczą cenę (nowy szef), drugi jest nawet ok, trzeci opisany wyżej, czwarty gościu ciula nieźle (mosiądz 8zł... miedź 13). To są takie mniejsze wypierdy, raz pojechałem do Dębieńska, kilka hołd złomu, auto złom itd. a oni "idź sobie poszukaj, ale raczej nic takiego nie ma" trzeba po prostu trafić na dobrego właściciela cały czas szukam nowych skupów.

Tylko u mnie jedyne co to rowewerowe złomy z czego głównie jubilaty. Chociaż czasem można dostać coś ciekawego, ale do motorowerów nic. Kiedyś był pegaz kompletny (miał nawet pompkę i narzędziówkę) z silnikiem 010, ale nie miałem wtedy pojęcia o mechanice. Pluję sobię w brodę, bo chciał za niego 50zł... Kupił go ktoś inny i bezskutecznie próbuje sprzedać od jakiś 3 lat (no ale za cenę 2500zł to ciężko sprzedać jakiegokolwiek rometa)

P.S. A migacz nie od kanta?

Trafilem na zdjęcie i właśnie chyba od Fiata 125p. Chyba jutro pojade jeszcze raz na ten złom bo wydaje mi się że tam kupa rzeczy od niego właśnie była ale na szybko tylko lampa przykuła moją uwagę.

Koło z piastą favorit oraz lampa, chyba od jakiegoś starego ZZR'a. Za całe 5zł

(14-07-2016 22:58:58)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]Dzisiejsza wyprawa na złom w deszczu, po przyjeździe na miejsce okazało się że zamiast starszej babki jest szef chyba i zamiast jak to tam bywało nie usłyszałem "idź sobie poszukaj co chcesz" tylko "a co wy chcecie tam szukać, tam nie ma nic ciekawego, to nie ma byle co" nie rozumiem właścicieli tych złomów, to są jakieś kompletne młoty, zamiast zarobić x2 wolą wrzucić z resztą do kontenera...

Jeżeli skup złomu nie ma pozwolenia (dlaczego istnieją "skupy" oraz "skup-sprzedaż"?) to za jakąkolwiek sprzedaż grożą właścicielowi naprawdę wysokie kary. O kilku takich przypadkach czytałem i słyszałem.

Nie wiem czy pamiętacie taką syrenę która montowało sie na kierownicy zamiast gumy raczki. Wyszperane w lumpeksie.

Już słyszę tego dźwięk