Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: pyr....pyr....pyr...zdech?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam.
Powiedzcie mi (przynajmniej pomóżcie) co jest z moim ogarem.
Odpalam a raczej próbuję, a on pyr...pyr...pyr...zdech. i tak cały czas.
Myślałem, że to gaźnik, miałem chiński gaźnik od silnika 110 i tak pyrkał, kupiłem gaźnik 16n1-11 i jest to samo. Kupiłem kondensator i to samo, z platynkami to samo. A iskra jest. To też nie świeca bo na 5 świecach (różnych) było to samo.
Proszę! Pomóżcie!
Pewnie coś ze simeringami lub cewka jest nadpalona.
Simeringi...?
Nikt się więcej nie wypowie?
No simmeringi, albo regulacja gaźnika...

Świeca mokra czy sucha?
Nawet jakby gaźnik był źle wyregulowany to by silnik zagadał, był słaby. Ale by zagadał. Świeca mokra.
A co z simeringami ma być?
Lewe powietrze . Kuzyn miał tak .
jeśli to simering to raczej ciagnie olej ze skrzyni, a nie lewe powietrze kolego koi Wink wymień simering na wale od strony sprzęgła.
Ale czemu od strony sprzęgłą?
wymień oba, koszt max 6zł
A jak je zdjąć tak z "zewnątrz"?
z tego wyraźnie wynika ze paliwa ma za mało i nie dawkuje odpowiednio zwiększ poziom paliwa w komorze pływakowej i na iglicy podnieś Tongue
Już próbowałem.....
Nic to nie daje. ;(
simeringi ściagasz śrubokrętem
Sprawdziłem ten od strony magneta i jest dobry.
A ten od sprzęgła to powiem wieczorem.
A.
Powiem wam coś jeszcze. Za każdym razem jak odkręce głowice to na niej jest taka siwa maź, taka konsystencja jak żadkie smarki (nie wiem do czego to porównać).
Stron: 1 2
Przekierowanie