Witam. Na dobrą sprawę to nie wiem nawet czy to Romet? ale chyba nie... jednak może ktoś się spotkał z takim sprzętem. Jeździłem na takim mając ledwie kilka lat. Koła malutkie, 16" prawdopodobnie.
Dobrych zdjęć z domowego albumu nie mam, jednak znalazłem taki rower na Tablicy, z tym że przemalowany. Siodełko też nie wydaje się być tu oryginalne.
W oryginale kierownico-widelec był chromowany. Błotniki są plastikowe. Wersje kolorystyczne, które były u mnie na podwórku to czerwony/pomarańczowy/niebieski.
Rodzice niestety nie wiedzą o co chodzi.
[
attachment=3115][
attachment=3116]
Co to za rower to sam nie wiem ale jest ciekawy i rzadki napewno !
Za ile go wystawiłeś na Tablice ?
Koła są chyba mniejsze od 16
(11-06-2013 17:40:02)Przemi998 napisał(a): [ -> ]Za ile go wystawiłeś na Tablice ?
Przeczytaj pierwszy post 15 razy, zanim coś takiego klepniesz...
Mati potężne dzięki. Takiego czerwoniaka właśnie miałem. Jeśli ktoś zna jeszcze rozmiar kół to będzie bomba.
Szkoda tylko że Romet nie ogarnia bazy danych swoich rowerów.
Bo ZZR nie istnieje. Nazwę "Romet" ktoś kupił, ale to już inna firma(importer?). Jak firma upadała to o internetowej bazie danych zapewne nikt nie miał pojęcia
http://tablica.pl/oferta/rower-dla-dziec...51ab9d83cf
Jeśli Cię sentyment naszedł to cena adekwatna moim zdaniem...
Wystarczy przeczytać na ich "Historię motoryzacji" i krzaczki typu "Motorynka Komar", a to już kształtuje opinie o ich wiedzy...
Tak, jest to importer. Produkują co prawda jeszcze nasze krajowe rowery, ale ze starym Rometem łączy ich tylko nazwa i kilka podkupionych zakładów.
@nie_mientki dzięki, na razie mam za dużo projektów, ale kiedyś może takiego odpicuje i wleci na ścianę.
Czytałem, że ZZR/Romet miał monopol na kraj i zwyczajnie mieli w dupie materiały reklamowe/katalogi, etc.
Ale mimo wszystko niepojęte dla mnie jest to, aby nie wykonać nawet jednego zdjęcia z profilu produkowanego roweru i chociaż dać mu trochę danych technicznych jak chociażby nazwa/lata produkcji/rozmiar kół/szer opon/ilość szprych, itd. (niezbędne dane do identyfikacji)
Przecież to tak niewiele. Teraz wrzuciliby nawet to do neta, na swojej stronie, w zakładce historia i byłoby po prostu pięknie.