Bolączka mojego 205 ostatni czasy jest w jak szybkim czasie zabija nowe świece, daje im około tydzień eksploatacji czasem mniej. Świece z reguły są czasne, mokre, osmolone. Wymieraja jak muchy na zime. W dodatku przy zmianie biegów coś strzela ale dowiem sie jak rozkręce sprzęgło i tam wejrze. Szkoda mi zrywać te plomby... Kwestia ustawienia zapłonu też mnie śmieszy.. Jak bym nie ustawił zapłonu późno, wcześnie.. ogar zapala od 1 kopa. Magia! Magia..
Zabija świece i są osmolone. Polecam zwiększyć ilość powietrza.
Jakie świece kupujesz
Z tym powietrzem sie pobawię, co do świec to naprawde różne.. Championki, Isolatory nawet Iskre F80 zabiło (jeszcze z czasów PRL) wszystko jest osmolone i pada.
To tak jak napisał Vładimir. Do tego ja bym zmienił kondensator i sprawdził patynki. Co od świec może uratuje je dobre wypalenie nad ogniem.
Wypalanie nie pomoże, ogar przebija świece. Iskra wali po bokach... że ja nie wpadłem wczesniej na ten kondensator? Tyle że iskra jest niebieska, dość mocna, magneto nie trze wszystko sie elegancko kręci.
Świece padają bo są mocno osmolone, zmniejsz dawkę paliwa i porządnie wypal świece.
Ale nie zdejmuj plomb ! Ja Mogę go kupić, zamienić. TYLKO ICH NIE ZDEJMUJ !
Mimo tego żeiksra jest bardzo dobra ja bym kondensator sprawdził razem z platynkami. No ale najpierw przestawił zapinkę na iglicy na samą góre .
Plomby plombami, jakiś plus to zawsze jest, ale to ma jeździć. Bawiłem sie dzisiaj powietrzem i dupa... właściwie to po imprezie już nie jestem w stanie pisać co tam sie działo, dokończymy jutro ale dalej nic nie pomaga... smoli świece jak skurczybyk.
A jaki to jest dokładnie silnik ? 023? Bo się nie orientuje..
Może ci zimering od strony sprzęgła poszedł i ci olej ciągnie i świece są osmolone.
Skoro jesteś w dziale 205 to jasne, że 023
, jutro jak znajde czas to ustawie dobrze zapłon i zobacze zimer.