Siema mam motorynkę problemem jest nie odpalanie.
Czyli naleje jej troszeczkę paliwa do tłoka to odpali ale po chwili
zgaśnie a tak bez nalewania paliwa do tłoka to nie odpali .
Co może byc przyczyną Pomocy .
Wymień gaźnik albo wyreguluj ten.
A może to byc inny problem
Jeśli nie zalewa świecy i jest sucha nawet przy długim kopaniu to masz najprawdopodobniej dyszę zatkaną w gaźniku.
no może ale bo jeden taki na forum powiedział że gaznik kupic
a to sie nie opłaca bo ja kupiłem ten duży zestaw naprawczy.
Ej a może to ta płytka w komorze pływakowej z tego pompownika .
Jeżeli po nalaniu paliwa do cylindra odpala a tak nie, to prawdopodobnie nie dostaje paliwa. Zacznij od regulacji gaźnika. Jeśli dalej nie będzie dostawał paliwa go wyczyść.
Gaznik wyregulowany
zobacze dysze i kranik
Paliwo z baku leci ? Jeśli nie wyczyśc kranik, a i jeszcze gaźnik
A nie pomyślałeś nad simeringami uszczelką miedzy karterami może nie ma siły pociągnąć paliwa z dołu ? i dlatego nie podaje ?
On jest jeszcze na dotarciu byl robiony
Spokojnie!
Też mam motorynke
1. Odkręć kranik i przeczyść go drucikiem twardym lub sprężarką.
2. Odkręć gaźnik i przeczyść go sprezarką lub jeśli nie masz to pompką rowerową.
(Ja nm sprężarki ale idę na statoil i tam jest
)
3. Jeśli nie zapali rozkręcasz pływak .
Polecam ci filtr paliwa.
Jak nie to problem z iskrą . (wtedy kondensator, cewka, przerywacz lub świeca)
Ej a może to byc wina uszczerbnietego tloka z dołu
ej a może to byc wina uszczerbniętego tłoka z dolu